Tak na chłopski rozum to teraz co najwyżej możesz żądać przeprosin kwiatka i czekolady. :)
Nie ma sensu się szarpać bo nic nie zwojujesz. Porady typu idź do rzecznika można sobie w książkę wsadzić. Szkoda czasu i energii. Może się okazać że kobieta była "mało ogarnięta" i rzeczywiście nie wiedział jak zakończyć aukcję lub poza aukcją dostała lepsza ofertę. Życie :)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka