Skocz do zawartości

arkr

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia arkr

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. z kronikarskiego obowiązku: stanęło na Kellysie. dzięki.
  2. Dzięki za podsumowanie, wybiorę zapewne któryś z tych trzech. Co do rozmiaru kół to nie jest tak, że muszą to być 27.5, choć jakoś mi tak do nich najbliżej (nie, żebym potrafił uzasadnić). Z Twoich postów wnoszę, że polecałbyś właśnie 29 cali. Z drugiej strony z wymienionych tylko Bulls ma takie. Jeszcze z innej to z kolei Kellys ma najbardziej kuszący dla mnie rozmiar ramy - 21''. Jeździłem parę lat Salamandrą w takim własnie rozmiarze i bardzo mi to odpowiadało, mimo, że wszelkie tabelki/przeliczniki uparcie twierdzą, że to za duży rozmiar jak dla mnie (186cm). Albo jakiś niewymiarowy jestem, albo mi tak po prostu najwygodniej. Niedawno zresztą siedziałem na 19.5'' również Kellysa (Quartz) i wysokość to była OK, ale górna rura za krótka - byłem zbyt wyprostowany jak na mój gust. Z pozostałych, to sądząc po suchych tabelkach z geometrią ram, Bulls (51cm) jest niewiele tylko mniejszy, Merida chyba najmniejsza. Cóż, pozostaje kupić dobre wino, dopytać swojej kobiety czy ma jakieś preferencje odnośnie roweru przy którym będzie jeździć (też argument jak mocy decyzyjnej brak) i zamawiać ;)
  3. Trochę czasu mi przeleciało, ale podbijając temat: Przyznam, że pisząc pierwszego posta, z jednej strony miałem nadzieję, że się wypowiesz w tym wątku, z drugiej obawiałem się, że dyskusja pójdzie właśnie w taką stronę :) Tym niemniej, najwyższy czas się na coś zdecydować i to przy założeniu, że nie mogę, ani nie chcę po prawdzie, wydać na rower więcej niż na podanych propozycjach, czyli do tych 3200 PLN. Dopuszczam też możliwość, że w przyszłości wolne pieniądze mogę przeznaczyć na wymianę kół/opon/piast/wstaw inny osprzęt tego potrzebujący. Na pewno nie wydarzy się to w tym sezonie, być może w następnych. Oczywiście mówię tu o usprawnieniu istniejącego sprzętu, nie przerobieniu na rower wyższej klasy. Czy z tej perspektywy możesz podpowiedzieć który model ma wg Ciebie najmniej wad/jest "perspektywiczny", czy też może wady się na tyle równoważą, że jedyną podpowiedzią może być coś w stylu: wybierz pod kątem ceny/wyglądu i tyle. Dorzucę jeszcze wyszukanego przed chwilą Bullsa, z uwagi na to, że wspomniany został w innym wątku, a też w swoich postach wypowiadałeś się dość pozytywnie o marce: BULLS King Cobra Disc 2016 3100
  4. Witam, Po przeczytaniu niezliczonej ilości postów, w dużej mierze z tego forum, i przejrzeniu jeszcze większej ilości ofert różnych sklepów stwierdziłem, że głupieję od nadmiaru wiedzy i mam spory problem z podjęciem ostatecznej decyzji. Tak czy inaczej powstało coś na kształt "krótkiej listy" interesujących mnie rowerów. To czy lista powstała bardziej pod względem realnej umiejętności oceny sprzętu, czy też nieco bardziej subiektywnie ma w tym momencie mniejsze znaczenia, bo: a) nie jestem w stanie w krótkim czasie przyswoić więcej informacji, B) zaczynam się obawiać, że mnie jesień zastanie... Granica kwoty jaką chcę przeznaczyć też ulegała zmianie, ostatecznie wśród rowerów do ~3000 zostały: Unibike FLITE 2015 2848 PLN Scott ASPECT 2015 2719 PLN Merida BIG SEVEN 500 2016 3059 PLN Giant TALON 1 LTD 2016 3059 PLN I dwa przekraczające nieco limit: Kellys MADMAN 50 2015 3289 PLN Kross LEVEL R7 2015 3199 PLN Odnośnie zwyczajowych pytań o cel użytkowania, to trudno jednoznacznie określić. Jednodniowe wypady to głównie Kampinos i okolice, z uwagi na miejsce zamieszkania, dłuższe to zależy od czasu/pracy, na pewno tam gdzie lasy i (pa)górki. Wszystkim, którzy będą chcieli podzielić się opiniami i ułatwić podjęcie decyzji będą zobowiązany i z góry dzięki. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...