Cześć wszystkim.
Poszukuję roweru górskiego do kwoty 2500 zł. Obecnie jeżdżę na używanym krossie best 250, z którego jestem nawet zadowolony- dał radę bez problemu zrobić kilkaset kilometrów na Bornholmie, daję radę pokonać nim trasy na asfalcie (większe niż 150 km), jednakże czuję, że czas wymienić go na coś nowszego, a mój obecny rower oddać koledze. Poszukuję roweru górskiego, którym dam radę bez problemu jeździć po asfalcie (równym oraz dziurawym, jak to na polskich drogach) oraz takiego, który nada się w off road. Sprecyzuję o jaki off road mi chodzi. Lubię jeździć po asfalcie, ale gdy tylko widzę jakąś boczną drogę, ścieżkę oraz cokolwiek, co ją przypomina od razu odbijam z asfaltu w las. Kocham jeździć po nierównych drogach, błocie(po błocie najbardziej), korzeniach i każdej nierówności jaką można spotkać w lesie. W zasadzie jeżdżę po terenie nizinnym z odcinkami, gdzie czasem trzeba podjechać pod górkę (zazwyczaj w lesie). Kolejny wymóg wynika z mojego hobby, którego nieodłącznym elementem są góry. Chcę, aby tym rowerem dało się jeździć w górach, gdzie przewyższenia są o wiele większe. Chcę aby w górach dało radę, tak samo zjechać z asfaltu w bezdroża i szaleć po lesie. Budżet niestety nie jest zbyt duży, jeżeli rzeczywiście będzie trzeba zwiększe go o 300-400 zł, ale wolę, aby kwota roweru zmieściła się w 2500 zł. Mam nadzieję, że moje wymagania nie są zbyt duże jak na taką półkę cenową.
Pozdrawiam !
Michał
