Póki co jeździłem raczej bocznymi drogami, zazwyczaj szutr, trochę mnie wkurza jazda wśród samochodów, szczególnie jak się z kimś jedzie to by człowiek chciał pogadać, a nie w gęsiego jechać:D
Ale może teraz na takim rowerze będzie okazja trochę asfaltami pośmigać, pomyślę też o tych kołach, w sumie to fajna opcja, sprzedać te z kompletu i dokupić coś porządnego.
Kurde właśnie domyślam się, że właśnie ceny idą w górę ale chce to zrobić na spokojnie żeby za rok nie pluć sobie w brodę że mogłem inaczej wybrać i nie doczytałem czegoś.
Liczę ze póki pogoda nie zrobi się typowo rowerowa to ceny pozostaną na tym poziomie :D