A jeśli odrzucimy szosę na przykład? To co mi pozostaje? Marzy mi się szosówka, ale budżet jakim teraz dysponuję z tego co widzę nie wystarcza. Może lepiej dozbierać kasy i przeczekać.. Ale jakiś rower mieć muszę. Oczywiście skontaktuję się z tymi dwoma typami i zobaczymy co z tego wyjdzie. Przejdę się do sklepu rowerowego, popatrzę, popytam o tę ramę co mi powiedzą. Cały czas myślę też o marce Kross i o nowym rowerze. Ostatnio brałem rower na pracownika dzięki czemu miałem 400 zł taniej. A to już jakieś pieniądze.