Witam,
Mam nietypowy może pytanie. Mianowicie poszukuje rowera dla żony, rama 17" max 19". Rower będzie w najbliższych kilku latach używany wyłącznie do jazdy z dzieckiem w foteliku, po bocznych wiejskich drogach, i ubitych wałach nadwiślańskich. W grę nie wchodzą żadne wypady w góry, czy trasy dłuższe niż 30km.
Wymogiem jest natomiast (przynajmniej przedni) hamulec tarczowy. Mieszkamy w bardzo górzystym terenie więc wyjechanie z domu, na płaskie tereny wymaga wpakowania do samochodu roweru i fotelika. Ja zazwyczaj wyjeżdżam z starszym dzieckiem na rowerze, a żona jedzie autem około 5km i tam się łączymy, rozpakowujemy jej rower i jedziemy dalej. Obecnie jednak jako, że starszy jeździ już na swoim, a młodszy od wiosny może jeździć w foteliku postanowiliśmy kupić żonie coś porządniejszego niż stara merida.
Podsumowując rower górski lub Cross, (inne się nie podobają), raczej profil ramy męski, ewentualnie z lekkim wygięciem. Hamulec tarczowy (min przód, dla wygody zdejmowania koła podczas pakowania do sam). Budżet to około 1500zł, choć nie ukrywam, że jakby było coś sensownego za mniej, to bym nie wzgardził.
Na razie z tego co wybrałem to Northtec Caldeon DB AL, bo mogę mieć zeszłoroczny model nowy za 1600, z wymienionymi oponami na bardziej drogowe i mostkiem, by w razie czego podnieść kierownice. (Sam mam Northtec'a Halcyon DB od 5lat i nie miałem z nim problemu).
Co jeszcze możecie polecić, w podobnym budżecie, lub jakiejś ciekawej promocji.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz.