Skocz do zawartości

MarciMarci

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MarciMarci

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Cześć, to mój pierwszy post na forum, tak więc na początek chciałbym wszystkich przywitać! A teraz rowery! Proszę o pomoc w wyborze roweru MTB, który głównie będę wykorzystywał na wypady rodzinne, jednak będą i takie, podczas których będę chciał się bardziej zmęczyć po górach. No właśnie, teren, po którym będę jeździł to pełen wachlarz: asfalt, drogi polne, lasy, góry i kamienie (które będę starał się oczywiście omijać). Mam ogólną zasadę, że jak jadę to ustawiam przerzutki tak, żeby się po prostu zmęczyć, a nie tylko przejechać. Jeśli chodzi o starty w zawodach to odpadają, tak więc szybkość jest ostatnim liczącym się parametrem podczas wyboru roweru. Oczywiście rower crossowy odpada. Przed zakupem i tak najpierw na niego wsiądę, ale pytam na forum, ponieważ zapewne na dolnym śląsku nie znajdę sklepu stacjonarnego, w którym mógłbym przymierzyć te trzy modele i konieczne będę odwiedzał kilka sklepów, w którym raczej każdy sprzedawca (co raczej oczywiste) będzie chciał sprzedać to co ma, pokazując wyższość jednego nad drugim. Z życia wzięte - podczas kupna roweru dla żony :) Mój budżet to max. ok 2800zł i chcę aby to był rower na lata. Proszę więc Was o porady odnośnie osprzętu w wybranych rowerach. Jeszcze jedno, zdecydowałem się na rower na kołach 27,5 - jak wspominałem prędkość nie jest najważniejsza, przewagą jest za to zwrotność i niższa o kilkaset złotych cena. Dlaczego Hexagon R8? - dlatego, że wydaje mi się, że właśnie jest to największy kompromis pomiędzy ceną, a osprzętem. Cale życie jeździłem na rowerach z osprzętem gdzie przeważał Shimano Tourney, który oczywiście się psuł, Deore też pewnie kiedyś padnie, ale zapewne jakość jest nieporównywalnie lepsza. Z tego co wyczytałem to bardziej agresywna (sportowa) sylwetka jest w Levelach, ale za to porównując ceny to skończyłbym na Level R4, a tam osprzęt jest jak dla mnie sporo słabszy. Sporo to piszę z dużą rezerwą, bo nie jestem specjalistą. Dlaczego Romet Mustang? - jak dla mnie dobry osprzęt, bardzo fajny wygląd i tyle, Żeby się czegoś więcej dowiedzieć musiałbym się przejechać, no i poczytać waszych opinii/porad. Dlaczego Unibike EVO? - żona ma Fusiona i: jak dla mnie to wygląda bardzo ładnie, jeździ jej się świetnie. I tak sobie myślę, że może też Fusion, ale za to EVO, to już raczej duży przeskok w górę ze sprzętem. Jest najdroższy i tak sobie myślę, że jeśli jeździłoby się bardzo dobrze, to może dołożyć? Ale, czy też aż takiego sprzętu potrzebuję? Może to już bardziej rower do startów w zawodach? Mam jeszcze jedno ostatnie pytanie. Na rodzinne wycieczki zabieram syna do fotelika, który jest przymocowany do ramy. Jest to ok 17kg dodatkowego obciążenia, które w większości przenosi się na tylną oś. Czy nie szkoda nowego roweru? Czy nie przesadzać, bo nic się nie stanie, a może po prostu "dojechać" stary (w którym de facto właśnie przez to wymieniałem tylną ośkę), a z zakupem nowego poczekać do przyszłego roku? Z góry dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...