piotr90
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez piotr90
-
-
Miałem podobny problem. Nie dało rady wyregulować. Okazało się, że chodzi o uszkodzenie mechaniczne - przerzutka była wygięta.
-
Jeżeli chodzi o zapowietrzenie - manetak ładnie łapie, żadnej miękkości, wszysto dobrze dociska.Tarcza zasadniczo była świeżo polerowana i odtłuszczana. Coś nie gra i ciągle jakimś syfem zachodzi? 3ci komplet okłądzin, każdy w około 2 tygodnie do wyrzucenia.
-
Jeżeli chodzi o zapowietrzenie - manetak ładnie łapie, żadnej miękkości, wszysto dobrze dociska.
Tarcza zasadniczo była świeżo polerowana i odtłuszczana. Coś nie gra i ciągle jakimś syfem zachodzi? 3ci komplet okłądzin, każdy w około 2 tygodnie do wyrzucenia.
-
Witam serdecznie,
Od jakiegoś czasu zmagam się z dziwaczną właściwością mojego tylnego hamulca tarczowego.
Ogółem, rower ma powiedzmy około 3 tys. km. Po 500 km już zaczynały się problem z tylnym hamulcem - bardzo niska siła hamowania. Na przeglądzie gwarancyjnym prosiłem o jakąś poradę - dostałem odpowiedź, że to kwestia brudu i zatłuszczenia. Ok, brzmiało przekonywująco (była zima, masa syfu na drodze). Dostałem poradę, żeby wymienić okładziny na metaliczne...
Cóż, tak uczyniłem jakiś czas później - był maj. W czerwcu - siła hamowania znów spadła, pojawiło się piszczenie. Wymieniłem okładziny ponownie - tym razem na półmetaliczne. 2 tygodnie - sytuacja taka sama.
Ostatnio serwisowałem rower - poprosiłem też przy okazji o zerknięcie na ten hamulec. W serwisie powiedzieli, że wypolerowali tarczę, odtłuścili okładziny i zasadniczo powinno być lepiej, ale zalecają wymianę okłądzin na organiczne, gdyś tarcza takich właśnie wymaga.
2 tygodnie temu wymieniłem okładziny. I dziś znów jestem w punkcie wyjścia - 0 siły hamowania, piszczenie.
Wielka prośba o pomoc. Co mam uczynić? Co sprawia, że okładziny szybko dochodzą do stanu nieużywalności?
Pozdrawiam,
P.
-
Cóż, widać te obiegowe opinie mogą, lecz nie muszą być w pełni prawdziwe. A co na pewno - nie tyczą się każdego egzemplarza :)
-
Moim zdaniem - nie warto. Za taką kwotę można dostać coś używanego na lepszym osprzęcie. Jeżeli chodzi o te decathlonowe rowery - słyszałem negatywne opinie o ramach.
Ponadto, nówka jest za 1300 PLN - 350 więcej - no to żadna okazja:
-
Hej,
Dzięki za porady - tak, wiele wskazuje na to, że rower był przechowywany na balkonie. Jednak manetki są w perfekcyjnym stanie, nie widać problemów wynikających z dostawania się do nich wody - hamulce i przerzutki śmigają aż przyjemnie. W mieście - zdecydowanie, tylna opona jest mocno zjechana, zdecydowanie toczyła się po asfalcie często.
Korba - tylko 3 jest w jakikolwiek sposób zużyta, zdecydowanie główny bieg. Kaseta - 7,8,9 noszą ślady ale bez tragedii - oceniam przebieg na 1,5/2 tys.
Ogółem, kupiłem za 1350. Do wymiany:
-na już: okładziny hamulcowe w przednim hamulcu
-na później: łańcuch
-na koniec: tylna opona
Ogółem, jestem zadowolony, wyczyściłem sobie już tacze z rdzy, więc wizualnie teraz też już jest ok ;)
Pozdrawiam,
PM
-
Cześć,
Prośba o poradę odnośnie opłacalności zakupu tego roweru (tytułowy A5 rocznik 2014 za 1400 PLN):
Zdjęcia nie oddają niestety zbyt wiele, osobiście jeszcze nie miałem okazji go obejrzeć - co widać, to że oponki jakieś takie 'pozimowe' - wydaje mi się, że rower mógł zimować na balkonie. No i tarcze wydają się sfatygowane.
Ktoś wspomoże mnie w decyzji :)?
Pozdrawiam,
P.
Problem z okładzinami hamulcowymi - piszczenie, niska siła hamowania
w Serwisowe Porady
Opublikowano
Brzmi ciekawie. Odtłuszcze obecne okładziny i dam znać jak to wygląda. Dzięki za ewentualny trop!