Witam serdecznie :)
Odebrałem dzisiaj rower z serwisu, stał na strychu 3 lata, i po serwisie pojawił się problem z napędem.
Została wymieniona kaseta ( obecnie to Shimano CS-HG31 Altus 8 rzędowa 11-32), nowa korba ( Miranda trzydzędowa 43-34-24) oraz łańcuch (Shimano CN-HG40 8/7/6 rzędowa). Podczas testowania czy wszystko działa prawie fiknąłem przez kierownicę. Otóż cały napęd dosłownie staje dęba przy przełożeniu z przodu i z tyłu na najwyższy bieg, w dodatku przerzutka tylna ( 16 letnia XT :) ) wyciąga się dosłownie razem z łańcuchem w lini prostej. Łańcuch w takim przełożeniu blokuje się pomiędzy 1 i 2 tylnej kasety. Dopiero po zrzuceniu tylnej przerzutki w miejscu o 2/3 biegi da się ruszyć. Wiem że nie należy używać skrajnych przełożeń, ale nie używanie a kompletna blokada to chyba dwie różne sprawy ??
Czy to kwestia za krótkiego łańcucha, niewyregulowanej tylnej przerzutki czy coś jeszcze innego? Dodam że w ogóle nie działa 3 tylnej przerzutki, albo przeskakuje na 2 albo na 4.
Pozdrawiam