GoblinJanusz
-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez GoblinJanusz
-
-
Czy mógłbyś podzielić się tym co było nie tak z tym Diverge?
-
Oo bardzo dziękuję za tą opinię. Utwierdza mnie w tym, że to dobry kierunek.
Producent pisze: psi 85-95. Czyli rozumiem, że bez problemu można zejść poniżej, tak ?
Komfort na tak napompowanych oponach mi wystarcza :) Tylko pewnie centymetr węższe oponki wymagają trochę zmniejszenia ciśnienia - dodatkowo jazda na baranku bardziej obciąża ręce prawda? -
Mam 6 barów w 700x40 i nie mam zamiaru mieć opon szerszych - raczej węższe.
Myślałem o takim rowerze: https://www.specialized.com/pl/pl/men/bikes/road/performance/mensdivergee5sport/133799
Opony ma 700x30 i ciśnienie minimalne to prawie 6 bar. Myślicie, że było by w miarę komfortowo na takich drogach jak opisałem ? :)
Jazda testowa to zupełnie co innego niż doświadczenie forumowiczów, dlatego liczę, że może coś ważnego wyniosę z niego :) -
Czy mógłby ktoś mi pomóc ?
-
Pytanie tylko jak znaleźć takie parametry gdzie nie jest już niekomfortowo a jest jeszcze szybko. Ja do takich celów jeżdżę rowerwm szosowym typu endurance na oponach 700x28 z ciśnieniem 90 PSI z tyłu, 85 z przodu. Generalnie do jazdy po asfalcie amortyzator nie jest specjalnie potrzebny. Podobny komfort jak na amortyzatorze można uzyskać zakładając szerszą opone i pompując niższe ciśnienie. A rower jest lżejszy i nie traci się energii na pompowanie amortyzatora. Amor przyda się jednak do miasta do jazdy po krawężnikach i dziurach, jeśli ktoś jeździ w takich warunkach.
Obecnie mam Evado 7.0 (wg specyfikacji 13,7 kg) z amortyzatorem SR Sunotur NCX-E (niepowietrznym), opony Mondial 28 x 1,6 na 90 psi.
W znaczącej mierze jeżdżę po asfalcie i ścieżkach rowerowych z kostki takiej jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=SqYdxUcAqA0
Zdałem sobie sprawę, że właściwie przez całe odcinki amortyzator mam zablokowany - komfort dla mnie przy takim ustawieniu jest dla mnie w porządku.
Typowe odcinki to np.
50 km z czego 45 - asfalt 5 - piasek
100 km z czego 40 - kostka, 45 - asfalt, 5 - piasek
W związku z tym zastanawiam się czy amortyzator jest mi w ogóle potrzebny, czy nie lepiej byłby widelec karbonowy i cieńsze opony. Nie miałem jednak nigdy takiego zestawu i nie wiem jakby się zachowywał - szczególnie na ścieżce z takiej kostki.
Czy przy zablokowanym amorze jest mniejsza redukcja drgań niż przy karbonowym widelcu?
-
Na asfalcie z pewnością tak. Dajesz karbonowy widelec i obniżasz ciśnienie 10% i masz rower ponad 1kg lżejszy i widelec nie wymagający żadnego serwisu o tej samej albo większej szybkości.
A jakby było z komfortem na np. takiej ścieżce? https://www.youtube.com/watch?v=SqYdxUcAqA0
I jakie oponki by musiałyby być, żeby było szybko i komfortowo? (obecnie mam Marathon Mondial 28 x 1,6 pompowane na 6 barów, ale mam amortyzator, który, jak czytałem, tłumi niewielkie drgania mimo zablokowania)
-
Rozumiem, jeszcze się zastanowię, ale bardzo dziękuję za podpowiedzi :)
Mam za to jeszcze jedno pytanie. Mianowicie o pozycje na rowerze. Przeczytałem, że kolano powinno być tak wysunięte do przodu, że jak poprowadzi się linkę pionowo w dól od kolana to powinno mniej więcej przecinać oś pedału.
U mnie niestety tak nie jest (a kolano czasami boli) mimo, że mam największą ramę 21" i siodełko cofnięte. Z tego co się zorientowałem to wszystko zależy od kąta rury podsiodłowej - on natomiast ma prawie w każdym z oglądanych przeze mnie rowerów 72-73 stopnie (mój wg specyfikacji ma 73,5, ale mierzone pod skosem).
Stąd moje pytanie jak sobie z tym poradzić przy wyborze nowego roweru?
Moje zdjęcie na rowerze:http://wstaw.org/h/0da5855b85e/Geometria roweru (trochę nowszy rocznik, ale chyba nic nie zmieniali): http://www.unibike.pl/unibike2013/images/geo_26_efe.jpg
-
Zawsze miałem amortyzator i dosyć sceptycznie podchodzę do karbonowych widelców, które same tłumią drgania - nie mam okazji przejechać się na takim, szczególnie, że wszelkie niewygody czuje się po dłuższej jeździe.
Czy naprawdę pracę widelców karbonowych można porównać z takimi amortyzatorami jak są w tych crossach? -
Obecnie mam rower Unibike Evolution 2011 (26") - opony Smart Samy 2.1; waga roweru 13,5 kg, jednak jazda na nim wydaje mi się powolna (25km/h). Wolałbym jechać chociaż te 30km/h, szczególnie, że przy dłuższych wyprawach, np 150km (np. na Hel) różnica w czasie to już 1h.
Jeżdżę głównie po (zazwyczaj płaskie odcinki; wzniesienia tak do 7%) :
asfalcie, ścieżkach rowerowych z kostki, ubitej ziemi, szutrze.
Zdecydowałem, że rower musi mieć amortyzator (koniecznie z manetką na kierownicy do blokowania), bo czasami na trasie zdarzają się wyboje, nierówności, a sztyce bez amortyzatora chyba sobie z takim czymś nie radzą?Większe koła, większe blaty, węższe opony, lżejszy rower? (mam 180 cm i 68 kg wagi) Chyba wszystko co udało mi się ustalić, żeby poprawić osiągi. W związku z tym mam pytanie do Was jaki rower byście mi poradzili?
To co znalazłem to i jest dostępne w lokalnym sklepie to :
Unibike Xenon (3900 zł) - http://www.unibike.pl/xenon.html
Kellys Phanatic 90 (4000 zł) - http://www.kellysbike.com/pl/rowery-2016/cross/phanatic-90#.V46SX6I-Ly1
Kross Evado 7.0 (4300 zł) - ma dobre opony, niby dobry amortyzator (ale słabiej wybiera nierówności?), ale jest najcięższy - http://www.kross.pl/pl/cross/evado-7-0
Czy moglibyście mi powiedzieć, czy któryś z tych rowerów spełniłby moje oczekiwania?
Co moglibyście mi polecić?
Pozdrawiam
Specialized Test Days 7-8.04.2018 Warszawa
w Testy sprzętu rowerowego
Opublikowano
A nie po lesie to nie :)
Ja na przykład jeżdżę tak 60% asfalt, 20% ścieżki z kostki, 20% ubite gruntówki - myślisz, że Diverge by się dobrze spisał w takim terenie? Niektóre ścieżki z kostki mają czasem wyboje - szersze oponki jakie ma Diverge (38) + FS byłoby komfortowo w miarę?
Myślałem jeszcze o Roubaix, ale tam weszłyby maksymalnie chyba 32? + Futureshock - komfortb byłby jednak chyba dużo niższy niż w Diverge, prawda?