Skocz do zawartości

aryel26

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia aryel26

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. właśnie nie wiem, czy takie skręcanie nas spowalnia, czy raczej przyśpiesza. Robiłem eksperyment, rozpędzałem się, i jadąc na luzie "slalomowałem", i miałem wrażenie że dłużej wytracam prędkość, i że zajeżdżam dalej niż jakbym jechał prosto. Poza tym gdyby to aż tak wytracało prędkość to trójkołowce "trikke" nie pędziłyby do 20-25km\h... ? Poza tym mając małą prędkość rowerem, z 10km\h potrafiłem ją utrzymać z pomocą samej kierownicy :) Więc jednak takie skręcanie chyba działa... Ogólnie szukam fachowej nazwy tego, żeby poszukać sobie fachowej literatury na ten temat :)
  2. Witam. No więc tak... Jestem zielony jeśli idzie o nazewnictwo, nazwy prawideł fizycznych, itd. Kojarzycie zapewne taki wynalazek jak "Trikke" ? Taki hulajnogopodobny trójkątny twór, który jedzie do przodu tylko dlatego, że się nim umiejętnie buja na boki... No i właśnie od tego chciałem zacząć - zauważyłem że w rowerze działa podobne prawo. Otóż przy minimalnej prędkości da się jechać dalej, skręcając kierownicą raz w lewo, raz w prawo, takim jakby slalomem... i się nie wytraca prędkości, i jedzie te 5-10 na godzinę. Tak, wiem, mało. Ale intryguje mnie jak się nazywa to prawo w fizyce. Otóż z własnego doświadczenia zauważyłem, że po rozpędzeniu się, jak rower jedzie dalej na "luzie", z dużą prędkością, to ona się dłużej wytraca jak się tak rowerem "buja" jadąc umiejętnym slalomem (przy "skręcie" i przechyle mam wrażenie że rower pzyśpiesza... a jednak jedzie nadal w kierunku który obrałem, tylko tak nie prosto, tylko, no wiecie Szukałem ale nigdzie nie znalazłem jak się ten efekt nazywa i co z tego wynika..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...