Witam!
Przepraszam za odkop starego tematu (od mojego poprzedniego posta minął prawie miesiąc), ale jestem jeszcze bez roweru :P
Po dłuższym zastanowieniu się i przejrzeniu parametrów, zdecyduję się jednak chyba (no już prawie na pewno) na wyżej wspomnianego Spartacusa. Mam jeszcze pytanie odnośnie jego niskiej ceny jak na osprzęt Alivio - z czego ona wynika?
Gdy porównać go np. z Krossem, to taki Hexagon X6 za 2 tys., jedyną część jaką ma z grupy Alivio to tylko tylna przerzutka. W Spartacusie natomiast za cenę 500 zł mniejszą mamy: obydwie przerzutki, manetki, klamki hamulca i kasetę. Czy w przypadku Krossa aż tyle kosztuje sama marka? Może to głupio zabrzmi, ale czy z tym Alivio to nie jest tak jak z chińskimi iPhone'ami?
Jeżeli chodzi o poprzedniego posta to myślę, że V-Break'i Tektro spokojnie dadzą radę.