Jestem nowy, przepraszam jeśli zadałem pytanie w złym dziale.
Szukam nowego roweru, rozgladalem się za rowerem crossowym, póki nie trafiłem na wpis o tym czy amortyzator jest mi potrzebny. Teraz pod uwagę, oprócz crossa, zacząłem brać rower fitnesowy (bez amortyzatora). Będę jeździł głównie po asfalcie , ale i wyprawy leśnymi ścieżkami nie będą rzadkie. W moim aktualnym rowerze mam amortyzator spinner grind 70mm. I tu moje pytanie: czy warto brać rower z amorkiem?
(Na oku miałem cross evado 3.0 lub 4.0)