Chodzi mi głównie o asfalt pisząc o oporach toczenia. Wcześniej również miałem Meridę i opony Schwalbe Marathon Racer 26x1.5, rower był znacznie szybszy na asfalcie w porównaniu do fabrycznych Meridy, ale w lesie nawet na ścieżkach nie czułem się pewnie, poza tym rower wyglądał niepoważnie na tak cienkich oponach. Nie mam już tego roweru ani tych opon, bo mi go skradziono 2 lata temu...przecięta linka. Teraz mam U-locka OnGuard Pitbull 8003, koniec z linkami.
Tak przy okazji, ramy Meridy w tej cenie są dobrej jakości ? Warto na tej ramie coś inwestować w osprzęt ? Zastosowane technologie: TFS, Racelite 6061.
Rozważałem też zakup Scotta Aspect'a 30 V-brake z 2012 roku, miał on ramę wykonaną w technologii hydroformowania i lepszy osprzęt za 1699 zł (przecena z 2299 zł). Mniej znane marki rowerowe również wykorzystują hydroformowanie, które jest klasę wyżej niz technoformowanie. Ciekawi mnie, czy zapłaciłem za napis na ramie, czy za jakość ramy?