Cześć,
Ostatnimi czasy zostałem postawiony przed koniecznością zakupu nowego roweru (poprzedniego "górala" na 26'' kołach ktoś sobie przywłaszczył) i tutaj pojawił się problem. Przeczytałem chyba wszystkie artykuły na blogu o doborze roweru, i nadal nie wiem jaki typ wybrać.
Jeżdżę raczej niewiele, tak do 3 tys. km rocznie, głównie do pracy i rekreacyjnie. Trasy to przede wszystkim asfalt, drogi rowerowe, czasami chodniki (o ile nie ma nic lepszego i zgodnie z przepisami). Od czasu do czasu pojawiają się drogi szutrowe lub wręcz polne. Raczej nie przemieszczam się po terenie na którym nie ma żadnych dróg.
Jeżeli chodzi o lokalizację i infrastrukturę to jest to Kraków i okolice, ewentualnie górki (Bieszczady, Beskid - znów drogi asfaltowe i szutrowe).
Zastanawiałem się pomiędzy crossem a fitnesem (ale takim bardziej cross niż szosa), z drugiej strony biorąc pod uwagę stan nawierzchni MTB nie jest takim najgorszym pomysłem (przydały by się tylko mniej terenowe opony).
Co byście mi doradzili w takiej sytuacji?
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie porady