Witam, potrzebuję pomocy, w zakupie nowego roweru. Obserwuję blog Łukasza jeszcze od starej wersji, i już wiele się przez ten czas nauczyłem.
Obecnie użytkuję leciwego piętnastoletniego arkusa na stalowej ramie. Cóż, ograniczenia powodują że do jazdy po mieście, do pracy czy na tzw. niedzielne przejażdżki jest jak znalazł, ale do samotnego wypadu na dłuższy dystans już ciężko się nim wybierać. Co roku w niego inwestuję, zmienione już niemal wszystko oprócz przerzutek shimano sis, które są nie do zajechania, regulacja ich to kaszka z mleczkiem.
Nowe koła, semi slicki, korba, wolnobieg, łańcuch, spowodowały że jeszcze chwilę ten krążownik sobie pojeździ, na wyżej wymienionych trasach.
Myślałem natomiast o kupnie jakiegoś fitnesa. Na starcie odrzucam obecność bagażnika, tarczówek i amortyzatorów. Raz, że do 2 k to raczej ciężko spodziewać się tu cudów w tym względzie, bo gdzieś producent musi iść na kompromis.A po drugie, nie potrzebne mi to do szczęścia.
Myślę nad czymś na osprzęcie min. ALIVIO, to chyba w miarę rozsądna klasa, która powinna wystarczyć.
Znalazłem na aletanio takie coś.
http://allegro.pl/jestem-szybki-zwrotny-niezawodny-rower-spartacus-i5969967619.html
http://allegro.pl/cube-rfr-sl-road-shimano-sora-okazja-i5703519204.html
Jest tego pewnie więcej. W ubiegłym roku wpadł mi w oko Btwin fit 500, ale jest nie do zdobycia. Widziałem że Łukasz planuje odnowić serię "Jaki kupić rower do", ale mimo wszystko spróbuję tutaj.
Wymiary: 182/87
No tak, teraz dopiero zwróciłem uwagę że ten cube to 21. Będzie troszkę duży, więc w grę wchodzi ten spartacus. Na moje oko wygląda fajnie, nie mogę dopatrzyć się szczególnych minusów.
PS. czy ten Spartacus to jakiś szosowy kuzyn Lazaro i Kandsa?