Maciek1983

Swojego speedera przetestowałem w wyścigu z okazji 120 lat Skody w Poznaniu na dystansie 120km i stwierdziłem że do takiej zabawy znacznie lepsza jest szosa. Kumpel, który kondycyjnie jest minimalnie lepszy ode mnie ukończył wyścig 20 min wcześniej na rowerze merida road race 880. walczyłem dzielnie przez 40km a później mnie dopadł i już tylko się oddalał :) Teraz zamierzam pominąć etap aluminiowej szosy i wbić się od razu na carbona :)

Kumpel ma sklep rowerowy w Grodzisku więc jak byś miał chęć na unibike, kellys lub merida to wybierz model a zapytam za ile by to ogarnął :) Większość moich znajomych jeździ na rowerach od niego bo robi dobre ceny. Odnośnie osprzętu to faktycznie acera, alivio chodzi przyzwoicie jak jest nowe lub rower wykorzystywany jest bardziej rekreacyjnie ale przecież można sobie rower udoskonalać w między czasie :)

Może warto zastanowić się nad Unibike-iem http://www.unibike.pl/fusion29.php Maja przyzwoite i w miarę niedrogie rowery.

Warto sprawdzić też meridę Speeder. Użytkuje model T3 od 2 lat i jestem nawet zadowolony ale teraz zdecydowanie wolałbym rower typowo szosowy a nie fitness.