No więc tak… Elite faktycznie ciche, serio. Te całe awantury z sąsiadką pokazują, że hałas to nie tylko kwestia sprzętu, ale jak ludzie reagują na naszą energię i obecność. Puzzle z Decathlonu to taki mały lifehack – niby nic, a zmienia całą dynamikę treningu i spokój w domu. Stabilność roweru to też nie tylko fizyka, to trochę metafora życia – jeśli dobrze ustawisz fundamenty, wszystko działa płynniej, bez trzasków i stresu. A kaseta z małymi skokami… no wiesz, czasem drobne różnice robią największą różnicę w odczuciu i rytmie. Trening to nie tylko mięśnie, to też cierpliwość i precyzja.