Cześć,
Wracam do rowerów (w ogóle) po długiej przerwie i jak wiadomo mnogość opcji przytłacza i chciałbym kupić sensownego, jak to mawiają "make my money worth". Największy problem: dawno nie jeździłem i sam do końca nie jestem przekonany do jakich zastosowań chciałbym. Niestety, oczekuję jakiejś "uniwersalności": raczej typowe trasy w lesie, single tracki z hopkami, okazyjnie traile i bikeparki, ale żeby też dało się dłuższą traskę strzelić. Oglądanie youtube z filmikami o rowerach nie pomaga 😜Niemniej jednak w oko wpadły mi trzy rowery które są dostępne w sklepach w różnych promocjach (aktualnie) w tym budżecie w moim rozmiarze (~170 cm/70kg, więc raczej S-ki):
Trek Procaliber 6 2025 - wydaje się najbardziej uniwersalną opcja, ale czy przeżyje bikepark? Trek reklamuje go jako XC do maratonów, no ścigać się nie zamierzam, trochę jakbym brał rower nie do tego co trzeba. No i przeglądając forum widziałem, że zawsze da się coś lepszego znaleźć
Trek Roscoe 7 - czy dłuższa trasa albo podjazd nie będzie męczarnią?
Grand Canyon AL 6 - brak regulowanej sztycy i w sumie mój rozmiar właśnie zniknął, dostawa na przełomie roku, pozostaje czekać na outlety
Czy jakieś alternatywy dla tych rowerów?