Bardzo dziękuję Panom za odpowiedzi, są dla mnie pouczające i niezrozumiałe zarazem ale to wynika z braku podstawowej wiedzy którą zapewne nadrobię.
Krótki opis mnie oraz oczekiwań:
1. Lemondki nie chcę bo nie wykluczam że z kimś nie pojadę.
2. Ścigać się nie chcę, bo nie mam czasu na kontuzje.
3. Na romku zamierzam dobić w tym sezonie do 30 AVG, za Waszą radą kupię COŚ po sezonie, bawi mnie podnoszenie średniej i walka ze sobą oraz wirtualnymi stravowiczami. Jeżdżę rzadko, 3,4x w tygodniu po 30min-2h Więc CHYBA mogę sobie pozwolić na sportową szosę lub nawet aero zamiast "Endurance".
I tutaj moje pytanie: a) iść w Endurance (3h-8h jazdy tygodniowo) czy to tak mało że mogę sobie pozwolić na agresywną szosę lub aero?
4. Lubię kupić rozsądnie, boję się że np. kupię coś za 30k a po 2 sezonach uznam że to za słaby sprzęt.
I tutaj kolejne pytanie: b) czy jeśli już dowiem się co jest dla takiego typa kolarza jak ja (sport, aero czy endurance) to zrobi mi za 2 sezony różnicę czy jeżdżę na sworksie czy zwykłym specialized. Koksować nie będę, zarzynać się nie będę. Reszta zgodnie ze sportowymi przekazaniami, jedzenie, spanie, dbanie.
I tutaj rodzi się ostatnie pytanie: c) Czy gość bez suplementacji, koksowania, zarzynania się potrzebuje roweru z najwyższej półki czy ten ze średniej (np. tarmac sl8 specialized) wystarczy mu na zawsze bo i tak pewnego pułapu nie jest w stanie przeskoczyć.
5. Trenażer kupię, coś dobrego i CHYBA podłączę tam na stałe rometa. Bo nie wiem czy się nadaje, ale to plan na zimę.
Bardzo dziękuję za solidną dawkę informacji, chętnie się wczytam w niuanse (FTP, Zwift). Przedstawiłem już swoją sylwetkę, opisałem co mogę robić na rowerze i czego nie mogę, a także w którą stronę chcę iść.
Podsumowując: Gość chce bić się sam ze sobą, bawi go prędkość, jeździ 3-8h tygodniowo, nie chce się ścigać ani koksować, nie wyklucza przejazdu towarzyskiego ale nie będzie jeździł po 200km.
I tu jedno podwójne pytanie: Jaki typ szosy dla gościa, i jaka półka tego typu.
Dziękuję, przepraszam też jeśli coś pomieszałem, jeśli wydaję się zarozumiały lub niekompetentny. Po prostu jestem nowy w tym świecie, a bardzo ten świat mi się spodobał. W młodości jeździłem szybko na motocyklu. Uczucie na szosie jest równie wspaniałe.
pozdrawiam, Maciek
EDIT:
Jeżdżę tylko na płaskim. Wiejski dobry asfalt z małym ruchem.
EDIT 2:
Oczywiście że będą stożki, i pomiar mocy - WYDAJE MI SIĘ że kupię to w komplecie z nowym rowerem, a jeśli nie to zamówię osobno.