Skocz do zawartości

DominoNR

Użytkownicy
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia DominoNR

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Ja ze swojej strony polecam Martę Dobras: https://youtube.com/@poradnikgastrologiczny?si=3PMITWmgJzXCyGAc
  2. To mój dzien bez jazdy jest zazwyczaj białkowo-tłuszczowy. Jajka, mięso, warzywa, owoce jagodowe, odrobina nabiału. Węgli wtedy mam około 30-60g. Większość z warzyw i ewentualnie odrobina kaszy. Dzięki temu moje cukry jak na cukrzyka w czasie dnia są super, w przedziale 80-120. Czuje się świetnie. Przed i po rowerze spożywam lekki posiłek 20-30g węgli + białko i tłuszcz. Wczoraj np. mieszanka kasza pęczak, jogurt grecki i masło orzechowe. Zależy mi żeby węgle miały niski IG bo wtedy ta energia lepiej się rozkłada niż po produktach z węglami prostymi. Jak jeżdżę dłużej to mam w pogotowiu batonik Kinder bueno i cukier w płynie, ale staram się go nie nadużywać. Co zauważyłem. Jazda na bialku-tluszczu jest dobra na stabilną spokojna jazdę bez potrzeby docukrzania. Jak juz na trasie są drobne podjazdy, trochę nierówności to fajnie działają węgle złożone. Węgli prostych unikam ze względu na chorobę chociaż czasem się zdarza.
  3. Zmieniłem ciśnienie na 2,5/3 i jest lepiej. Może tył dam na 2,8 później ale idę w tym kierunku.
  4. Zgadza się. Ja ładuje węgle około treningowo (czyli ostatnio prawie codziennie 😄 ). Nie są to takie ilości jak na instagramach kolarzy, ale wystarczy na taką 2h jazdę po okolicy (20-30g węgli + białko + tłuszcz godzinę przed). Co zauważyłem to przy energii z białka i tłuszczu nie ma takiego zjazdu. Może nie jest to jazda na szybkość, królem segmentu z tego nie będę ale nie o to mi chodzi. Mnie bardziej kręci dystans, eksploracja nowych miejsc, spędzanie czasu na świeżym powietrzu a nie prędkość. Mam też wrażenie przeglądając social media kolarskie że jazda na rowerze stała się dyspensą do spożywania dziadowskiego jedzenia. Sam tak robię, bo i tak najczęściej to spalam.
  5. Cześć, czy ktoś z Was stosuje keto lub low carb? Jestem cukrzykiem typu 1 i jestem na low carbie. Pomaga mi to w utrzymaniu dobrych cukrów przy jednoczesnym utrzymaniu optymalnej energii do uprawiania sportu. Na rowerze jeżdżę rekreacyjnie. Tak około 30-50km na MTB 2 razy w tygodniu. Przeglądam sobie media społecznościowe kolarskie i promowane są tam posiłki wysokowęglowe, jazda na bombie węglowej. Rozumiem dlaczego. Ja na to nie mogę sobie pozwolić bo miałbym mocne wyrzuty glukozy. Spożywam za to w czasie dnia posiłki z węglami złożonymi, bardziej białkowo-tłuszczowe, cukry jak na cukrzyka trzymam w ryzach. Przed jazdą spożywam posiłek z małą ilością węgli oraz białka i tłuszczu (najczęściej mały batonik Kinder bueno, masło orzechowe i odżywka białkowa). Dzięki temu cukry mi nie spadają, a energia podczas jazdy jest bardziej stabilna niż na samych węglach które musiałem uzupełniać co chwila i dawały mi chwilowy zastrzyk. Testowałem już docukrzanie się żelami itp ale w moim przypadku musiałem to robić często. Nie mogę pozwolić sobie na bramie 500g węgli na trasę. Myślę że taki low carb w moim przypadku jest dobrym rozwiązaniem. Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Nie jestem żadnym zawodowcem, tylko weekendowym Kowalskim 🙂
  6. Opony zwijane/bezdrutowe SCHWALBE ROCKET RICK K-GUARD 29" - Rozmiar 29x2.25. Na razie nie chce inwestować w nowe opony. Jak te zajeżdżę to wtedy 🙂
  7. Myślę, że to kwestia dodatkowego obciążenia. Po zakupie roweru jeździłem na 3,5 z dzieckiem i było super. Owszem trochę telepania na wybojach, ale do przeżycia. Jak chce dać tył na 3 to przód zostawić na 2,5?
  8. Po tygodniu jazdy na ciśnieniu 2,5 stwierdzam że to trochę za mało. Owszem jak wjedzie się w las i na wybojach fajnie, ale na asfalcie muli. Nie wiem jak ludzie jeżdżą na tych wyliczeniach z kalkulatorów po 1,7-2 bara. Wole żeby parę razy mnie po telepało niż jeździć jak muł. Może to przez dodatkowe obciążenie (rower + ja + dziecko + fotelik + zaopatrzenie) 🙂 Myślicie że jest sens zmienić przód tył na 3 bara przy maxie 3,7? Na 3,5 lepiej mi się jeździło, jazda bardziej dynamiczna mimo MTB, chociaż skutkowało to wymianą dętki po 2 tygodniach, dziurka było mikroskopijna😄 80% asfalt, 20% las Kolejny problem to fotelik dla dziecka Hamax Siesta. Jeżdżąc na płaskim super, ale jak wjeżdżam w las i wjadę na konar to przez drgania przesuwa się on (powoli, ale jednak). Jak nie skontroluje zawczasu to dotyka o opone i trzeba ustawiać ponownie. Śruby dokręcone na maxa. Chyba oddam do jakiegoś speca, może coś mi podłoży żeby się tak nie ruszał. Macie jakiś pomyśł co tam podłożyć? Fotelika nie chce zmieniać, bo córka już przyzwyczajona.
  9. A jakie środki polecacie do czyszczenia roweru? https://www.decathlon.pl/p/srodek-czyszczacy-do-roweru-rozowy-1000-ml/_/R-p-X8612511 Czy coś takiego ma sens?
  10. Powiem Ci że średnio rozumiem tą stronkę i kalkulatory. Zazwyczaj po wbiciu danych wyświetla mi żeby napompować koło na 1,5-1,7 ale wydaje mi się że to trochę mało jeżdżąc asfaltem, do tego mając fotelik z dzieckiem. Uśredniłem zakres 1,8-3,7 i dałem na 2,5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...