Skocz do zawartości

bajer0

Użytkownicy
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bajer0

  1. Chodzi mi po głowie upgrade przerzutki. Wymiana SXa na GXa lub NXa.

    Z tego co wyczytałem to obie powinny chodzić z obecną kasetą (NX 11-50) oraz manetką SX. Można się też pokusić o wymianę manetki.

     

    Na ten moment jak widzę:

    -przerzutka NX ok 270zł

    -manetka NX ok 73zł

     

    -przerzutka GX ok 450zł

    -manetka GX ok 130zł

     

    Czy jest sens dopłacać kolejne 250zł do GXa? NX ma sprzęgło, podobno od 2020r poprawiona wersja zachowuje się już znacznie lepiej.

    Od razu dodam, że korbę oraz kasetę zostawiłbym tę co mam obecnie - czyli SX. Wymiana tylko przerzutki / przerzutki+manetki

     

  2. Jak w waszych Chiselach działają hamulce?

    U mnie strasznie zgrzytają/dzwonią podczas hamowania.

    Zrobiłem już ok 200km ale nadal potwornie głośne. Dzisiaj z ciekawości wymontowałem klocki z przodu, przetarłem je papierem ściernym i poprawiło się na dosłownie kilkanaście kilometrów. Po czym wróciły do zgrzytania 😕

    Dodam jeszcze że jak się po klickach przejedzie palcem to wyczuwalne są jakby "zadziory" na tarczy. Po zeszlifowaniu znikneły. Nie wiem jak teraz

     

    Pozdrawiam

    Rafał

  3. Mój Chisel dotarł wczoraj.

    Zauważyłem tylko, że w komentarzach była informacja iż przedni blat ma 34zęby. Mój dotarł z 32zębami.

    Jak rozumiem ewentualnie podejdzie taki blacik od srama: https://allegro.pl/oferta/zebatka-sram-x-sync-2-nx-eagle-direct-mount-3mm-offset-boost-34t-15149416397

     

    Ja zostaję na SRAMie. W razie problemów faktycznie zrobię upgrejd do NX (przerzutka + manetka) i powinno śmigać.

     

    Pozdrawiam

    Rafał

  4. 12 godzin temu, jajacek napisał(a):

    No i to jest normalna cena. Ale gdyby miał to być rower docelowy to po tych 200h skłonny byłbym sprzedać ten amor, dołożyć i kupić Recona Gold lub Rebę. Uwzględniając że i tak byś wydał 400 na serwis.

    I chyba takie podejście ma najwięcej sensu. Czyli ten pierwszy przegląd opłacić. Dobić w okolice 200h i sprzedać.

    Licząc 400zł za konieczność serwisu + wartość odsprzedaży Judy (np 150zł) to mamy już ponad połowę ceny Recona Gold.

     

    W polsce widziałem ceny znacznie zawyżone tych amortyzatorów Judy. Coś w okolicach 700-800zł.

    Recon Gold bliżej tysiaka.

     

  5. Obdzwoniłem drugi serwis:

    Serwisant sugeruje - nabić pod wagę, przejezdzic ok 50h i podjechać do nich na mały serwis (cena ok 120zł).

    Co pozwoli na zachowanie gwarancji. O gwarancję również dopytałem - nie ma znaczenia kraj z którego rower był zakupiony, wystarczy faktura i ten pierwszy przegląd na 50h aby mieć 2 letnią gwarancję. Drugi duży przegląd na 200h to wydatek ok 400zł (materiał +robocizna).

  6. Większość seriwsu zerowego zrobię pewnie sam. Wyjątkiem jest owy amortyzator. Może na początek kupić pompkę do amortyzatora, dobić właściwe ciśnienie i "jezdzić obserwować"? Dzwoniłem do serwisu w Łodzi - za serwis "zerowy" amora zawołali 250zł i termin na 15 marca.

    Jeżeli ten amortyzator kosztuje ~100Eur ~450zł to wydawanie na niego 250zł jeszcze przed użyciem możę nie mieć sensu. Myślę, że może faktycznie zrobić pierwsze rozbieranie przy ok 50-100h i wymienić olej?

    A rower już do mnie jedzie, powinien być piątek/poniedziałek.

  7. Dziękuję Panowie za waszą pomoc.

    Chyba skusze się w stronę Specialized Chisel a ewentualną górkę (obecnie do kupienia za 3460zl) mogę przeznaczyć na upgrade napędu albo hamulców.

    Wydaje mi się ten zakup o tyle bezpieczny, że jeżeli mi nie będzie odpowiadać pewnie go odsprzedam w wakacje za podobne pieniądze.

    Jednak przy dobrej ramie zabawa w upgrade osprzętu ma większy sens.

    Tylko rozmiar - przy moim 176 to pewnie M?


    Pozdrawiam

    Rafał

  8. Hej!

    Dzięki za odpowiedz. Tak, zdaję sobie sprawę, że ten Cube, Romet i Indiana nie mają sztywnych osi. Nie wiem czy traktować to jako "must have"? Pewnie w moim stylu jazdy nie, ale jak rozumiem może mi to w przyszłości zamknąć drogę do ewentualnej rozbudowy.

    Jednak przesiadka na crossa to coś czego bardzo bym nie chciał. Dlaczego? Bo już pewnie przez to nie wrócę do jazdy w trudniejszym terenie. I druga sprawa wizualnie zdecydowanie bardziej mi się podobają MTB od rowerów crossowych. Generalnie większy wysiłek na asfalcie mi nie przeszkadza.

    EXPL 540 wydaje się dobrym wyborem, ale zastanawia mnie amortyzator w nim użyty: X-Fusion RC32
    No i przedni blat 30 zębów - to może być zdecydowanie za mało. Maksymalnie z tego co widziałem można zamontować 32.

    Specialized Chisel wychodzi patrząc w opiniach na blacie 34.

    Czyli trochę się jednak upierając na MTB to najlepiej by było wybierać pomiędzy Indiana, Specialized chisel albo EXPL 540.

  9. Cześć,

    Przejrzałem bardzo dużo postów w ostatnim czasie i wiem znacznie mniej niż wiedziałem na początku poszukiwań 🙂
    Na początek o mnie - nadal przed 40stką, raczej skromnego wzrostu (176cm) i niespecjalnie chudy (75kg).
    Staram się dużo wolnego czasu spędzać na rowerze - gdy pogoda pozwala robię ok 100-150km tygodniowo. Uwielbiam dłuższe wyprawy 35-40km. Zdarzało mi się dociągnąć nawet do 100km dziennie. Co do tras to 60-70% asfalt, reszta leśne dukty i czasami na przełaj przez las lub pole. Lubię zjazdy i podjazdy, ale nie mam ich w okolicy zbyt dużo 😕

    Obecnie mam 10letni Kross Esprit 720 (27,5", napęd alivio, badziewny amor suntour, dla mnie swietne hamulce tarczowe AVID DB1).

    Przy okazji ostatniej wizyty w Decathlonie wsiadłem na XC100, chwilę pojeździłem i pojawił się w mojej głowie chytry plan na zmianę 🙂

    Budżet jak w opisie do 4-4,5k zł

    Widziałem, że bardzo wiele osób poleca XC100 i XC120 (ten już jest niedostępny), ale nie mam pewności czy będzie dla mnie odpowiedni. Nie startuję w wyścigach, nie mam technicznych, górzystych terenów w okolicy. Nie mniej jednak często zdarza mi się zrobić jakiś skrót przez pola, czy na dziko przez las. Na asfalcie staram się utrzymywać prędkości w okolicach 30km/h. Czy 50-60km po względnie płaskim terenie na XC100 plecy będę mieć do wymiany?

     

    Na czym mi zależy:

    -powietrzny amortyzator (po tych kilku chwilach na XC100 byłem w szoku jak mój obecny amor "nie pracuje")

    -hamulce tarczowe (z obecnych Avidów DB1 jestem mega zadowolony)

    -koła 29"

    Jak rozumiem warto by było pomyśleć o sztywnych osiach. Nie znam się na napędach czy 1 blat z przodu mi wystarczy, czy jednak iść w dwa. W obecnym secie prawie zawsze jeździłem na środkowej koronce, bez potrzby zmiany.

     

    Rowery które rozważałem:

    -Rockrider XC100

    -Rockrider EXPL 540

    -Cube Attention

    -Romet Mustang M8

    -Specialized Chisel

    -Indiana X-Pulser 6.9

    A może dorzucić trochę i wybrać np Unibike FLITE?

    Biorę pod uwagę, że w tym budżecie nie znajdę ideału, także liczę się, że np do wymiany jakieś elementy, ale nie chciałbym skończyć na wymianie połowy roweru.

     

    Poprosiłbym o poradę.

    Pozdrawiam

    Rafał

×
×
  • Dodaj nową pozycję...