Skocz do zawartości

Bogu1000

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Bogu1000

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Odkopuję temat. Sam również nie mogę się doszukać jednoznacznych informacji w przepisach dla podobnych przypadków, ale z tego co przeanalizowałem powinno być tak: Ad 1. Możesz tak zrobić, jednak jest to tożsame z Twoim punktem nr 2, tyle że skręcasz w prawo a nie w lewo. Ad 2. Tak. Zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami forumowiczów i uzasadnię to tak: Chcesz z ulicy Szamotulskiej skręcić w lewo w ulicę Bukowską a zgodnie z przepisami masz obowiązek jazdy po ścieżce rowerowej (a nie ulicą wzdłuż której ona się znajduje), więc nie ma innego wyjścia jak tylko wjechać za sygnalizatorem S1 (światło zielone) na ścieżkę rowerową, przepuszczając auta jadące z naprzeciwka. Możesz się zastanawiać, że przecież na sygnalizatorze S6 wyświetlone jest w tym czasie światło czerwone, jednak skierowane jest ono do cyklistów chcących przejechać przez ul. Szamotulską a nie dla rowerzysty będącego na skrzyżowaniu. Kodeks drogowy mówi o zakazie wjazdu na czerwonym świetle natomiast o zjeździe nie jest to wprost napisane. Ad 3. Nie. W miejscu w którym się znajdujesz możesz nie widzieć, czy ścieżka znajduje się po drugiej stronie skrzyżowania/ulicy (szczególnie w przypadkach ulic dwujezdniowych). Dokładnie z takiego samego założenia wynika inny przepis, który pozwala Ci na jazdę prawą stroną drogi, nawet jeśli po lewej stronie ulicy (parząc w kierunku jazdy rowerzysty) znajduje się ścieżka rowerowa/pieszo-rowerowa. Ad.4 Nie. Schodząc z rowera jesteś pieszym, a pieszy nie powinien się znajdować na ulicy w przypadku gdy obok jezdni jest chodnik. Może w szczególnych przypadkach jest do dopuszczalne (defekt/kontuzja itp.), ale na pewno nie jest to podstawowa metoda pokonywania takich skrzyżowań. Ad. 5 Tak. Myślę, że tak właśnie powinno to wyglądać. Kilka postów wyżej pcela odpowiedział/a, że można wjechać pomimo czerwonego światła na sygn. S6 bo nie przejeżdżamy przez przejazd tylko włączamy się do ruchu. Nie jestem co do tego przekonany, gdyż czerwone w moim odczuciu odnosi się również do samego wjazdu na przejazd, tj. przekroczenia krawędzi jezdni na styku z drogą rowerową. Oczywiście nie twierdzę, że na pewno mam rację, więc jeśli ktoś ma inne teorie i podeprze je argumentami (najlepiej przepisami czy precedensami) z chęcią przeczytam ? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...