Cześć wszystkim,
Czytałem forum trochę jako anonim, ale czas założyć konto, żeby się poradzić ?
Żona szuka damskiego Crossa, w budżecie do około 6000pln. Żona oczywiście patrzy czysto wizualnie, ale ja chcę żeby miała przyjemność z jazdy, czyli im lżej i bardziej komfortowo, tym lepiej, bo potem będzie marudzenie, że rower za ciężki albo niewygodny ? trasy głównie będą takie gdzie da się radę wjechać z przyczepka z dzieckiem, tzn. głównie asfalt, utwardzane drogi szutrowe, drogi pożarne, i ubite ścieżki w lesie itd. sporadyczne zjazdy w las + żeby w trakcie deszczu czy małych kamieni/kostki brukowej dalej mogła jechać i nie odpadły jej nadgarstki. Co do układu sylwetki - raczej nie musi być sportowo.
nie wiem czy to ma znaczenie ale 164cm i około 50kg wagi, więc zakładam że jeśli mają być amortyzatory, to raczej powietrzne. Must have to też hamulce tarczowe hydrauliczne i co najmniej dwie kasety.
Porównywałem póki co:
Giant Liv roav 1,
Unibike Viper,
Specialized sirrus x4.0,
Scott subcross 10 lady,
Cube nature pro/exc,
Romet orkan 7D,
Radom scartlight 9/10,
Canyon pathlight 6/7,
Polygon heist x7.
Patrzyłem jeszcze na oferty Treka, KTM, Meridy, Canondale... Ale jest już tego tyle że głowa boli.. i przez to wybiera się jeszcze trudniej. Może mieliście styczność z rowerami z listy i coś polecieć? Pomożecie coś wybrać w tym budżecie, albo jest coś co się w stosunku cena/jakość wyróżnia na rynku?
Z góry dzięki!