Skocz do zawartości

liverpoolczyk02

Użytkownicy
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia liverpoolczyk02

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Koledzy na forum polecali też zwrócić uwagę na Sensę https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-sensa-merano-evo-pro-pd33692/
  2. Mogę sprzedać kolejną ciekawostkę odnośnie Sensy Romagna, żeby inni byli mądrzejsi. Ogólnie walki o pozycję ciąg dalszy. Zastosowałem krótszy i wyższy wspornik, ale przekonałem się na własnym przykładzie, że w szosie 90 mm i 10 stopni wznosu to nie jest dobre rozwiązanie. Jakoś tam jednak upośledza prowadzenie roweru. Oryginalnie była fajka 105 mm z łagodnym wznosem, i jak się popedałowało i chowało, żeby odpocząć, to było przyjemne uczucie roweru ciągnącego do przodu. Stabilność też ucierpiała. Więc musi być bardziej płaski, a długość zostanie. Czyli kolejny mostek trzeba kupić Może to też pokłosie geometrii, bo na YouTubie typ mówi, że Sensa ma dość sportową pozycję. Z pozytywnych aspektów, to się rozkręciłem i z marszu potrafię przejechać 60+ km. Przyszłościowo dokupię rękawiczki żelowe, inne siodło i kiedyś oponki zwijane 28mm, może będzie jeszcze lepiej. Nie ma źle 🙂 Wśród lokalnych użytkowników widziałem 2 inne Sensy, ale na 105-tce i tarczówkach. Ludzie wolą dopłacić. Zastanawiam się też, czy nie zrobić zdjęcia, żebyście ocenili pozycję, bo niepokoi mnie, że chwytając za klamki hamulcowe od góry, czuję się wyciągnięty.
  3. To dobrze. Tamten użytkownik to absolutny ananas, dawno takiego nie widziałem. Przede wszystkim jeździ rowerem na grubo, po dziesiątki/setki kilometrów dziennie. Rower jest dla niego środkiem dojazdu do pracy, ale i sposobem na spędzanie wolnego czasu, bo jeździ też dla przyjemności. Niejednokrotnie po nocach, samotnie. Żadnych przełożeń. Single speed, docelowo torowy. Twierdzi, że nic się nie zepsuje, niewiele serwisuje przy rowerze. Jednocześnie przyznaje, że pod ostre górki prowadzi pieszo 😉 Opony jakoś 25, max 28. Odwrócony baran, już nie pamiętam, czy nie problematyczny dostęp do klamek hamulcowych. Doczepiony bagażnik. Błotniki pełne na cały rok, przód i tył. A siodło Brooksa 😁 Użytkownik tak specyficzny w charakterze, że po prostu musi jeździć na niebanalnym sprzęcie Czasami kolorowy jest ten światek kolarstwa
  4. Czy Ty HSMie nie poruszasz się czasem po pograniczu polsko-niemieckim? Normalnie 1 do 1 kojarzę typa, który jeździ singlem, z odwróconym baranem ala rogi i błotnikami 😂 A może to jakiś szerszy, uniwersalny pomysł na rower? 🤭
  5. Oczywiście, że się przejedzie, ale dziury już bywają problematyczne. Nawet takie szerokie, w kształcie leja, jakich pełno po drogach gruntowych. Jak jadę crossem na 35 i widzę odcinek kamienisty, to schodzę. A standardy są płynne i się zmieniają - zobacz sobie nowe rowery crossowe Gianta - Roam 0 i Roam 1. Fabrycznie dają po 42 mm. A tu w wątku debatuje się o trekkingu, rowerze, który co do zasady jeździ też poza asfaltem. Moim zdaniem 35 to troszkę mało.
  6. Czytam sobie specyfikację Waganta 9, ogólnie sądzę, że będzie służył koledze, tylko zastanawiam się, jak można do roweru trekkingowego włożyć fabrycznie opony 35mm? Mało! Mam takie w crossie, więc wiem, o czym piszę... W starym, stalowym trekkingu mam jakoś 40/45 i dla komfortu i bezpieczeństwa jest to znacząca różnica. Na niektórych nawierzchniach przy 35mm czuję się trochę, jak sarenka na lodzie 🙂 Radzę ostrożnie jeździć przy tak wąskich oponach
  7. Celem uzupełnienia, jeśli ktoś będzie przeglądał wątek w przyszłości. Sensa Romagna Tiagra naprawdę jest na ramie alu 7005, wbrew specyfikacji na stronie, z której kupiłem, gdzie wyraźnie stoi 6061. Dzisiaj przypadkiem zwróciłem na to uwagę. Może zwykły błąd, może są i takie i takie, nie mam pojęcia. Miałem kiedyś rower na stopie 7xxx i w dotyku był zupełnie inny, wyczuwało się sztywność. Rama Sensy w dotyku przypomina mi najczęściej spotykane 6061, dlatego się zdziwiłem. O komforcie wiem tylko tyle, że jest dużo większy niż na poprzedniej taniej szosie na zaokrąglonych, aluminiowych rurkach. Robotę pewnie robi karbonowy widelec, a ja dokupiłem sobie jeszcze częściowo karbonową sztycę. I nie narzekam. Tylko waga roweru mogłaby być ciut mniejsza, a tak martwią mnie tylko pierwsze objawy "użycia" większej zębatki z przodu.
  8. Dla takich chwil się żyje 🤟😆 Gratuluję! Czy jest nagrany finisz?
  9. Chodzi o oszczędność twojej energii. 30-50 km przejedziesz każdym rowerem, ale na gravelu zrobisz to prawdopodobnie szybciej i mniej się zmęczysz. Będzie ci lżej. Spodoba Ci się, to pojedziesz jeszcze bardziej okrężną drogą i finalnie częściej będziesz na tym rowerze jeździł. Dla mnie większą wartością jest uczucie lekkości roweru i płynięcia, niż komfortowej pozycji. Zresztą na gravelu, czy fitnessie też można się wygodnie usadowić. Możesz wymienić chwyty, podnieść pozycję wspornikiem. Im jestem starszy, tym mniej mi się chcę jeździć gorszymi rowerami. Jeżdżę teraz sporadycznie crossem Romet Orkan 5 i jak myślę o długiej trasie na nim, to mi się średnio chce jechać. A na nowej szosie Sensa, raczej ze średniej półki, jeżdżę z bananem na ustach. Spójrz sobie na ofertę tych typów rowerów, skoro masz zamiar wydać niemało pieniędzy, dosiądź się w sklepie na próbę. Powtórzę się, ale cross kojarzy się z weekendową, leniwą jazdą. Rower dla tzw. Jedermana. Wyczuwam, że masz zacięcie i lubisz jeździć, więc warto próbować mierzyć wyżej 🙂
  10. Cały twój opis to jedno wielkie zawołanie "potrzebuję sztywnego przecinaka!". Cross ma pozycję rekreacyjną, przyjmujesz na siebie opór powietrza. Z zamysłu nie jest to rower na kilkusetkilometrowe trasy. Inny czynnik - waga. Najlżejsze crossy ważą pewnie z 12/13 kg. Skoro masz mocną nogę, potrzebujesz napędu z twardymi przełożeniami. Na moje, powinieneś celować w gravela z 2 blatami albo w fitnessa, czyli rower z prostą kierownicą i sztywnym widelcem. Będzie tam opona plus minus 42 mm, która powinna być wystarczająca. Są też gravele, które mają prostą kierownicę, jeśli nie chcesz baranka. Możesz sobie zrobić krzywdę crossem, jeśli okaże się, że marnujesz na nim swoje możliwości, tzn. możesz i chcesz szybciej, a rower cię blokuje.
  11. No niejednoznaczna jest cała sytuacja i wydaje się, że obydwaj uczestnicy ruchu mają swoje za uszami. Jeśli rowerzysta w istocie pędził na rympał, można go ukarać z art. 86 KW, za niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu. Ale dziewczynka, znajdując się na wydzielonej drodze dla rowerów, nie mając ku temu ważnego powodu, też mogła popełnić wykroczenie. Dochodzi jeszcze aspekt opieki nad nią. Wiele lat minęło od czasu, gdy trochę liznąłem przepisy. Zdziwiłem się tylko, że tak mocno pocisnąłeś rowerzystę,nazywając go sprawcą. No ale to ty znasz kontekst i widziałeś to zdarzenie 🙂 Od dawna popieram "rewolucję bezpieczeństwa", która ma na celu ucywilizować cały ruch drogowy i zmniejszyć zagrożenie. Pewnie masz rację, że ten typ na rowerze to wariat - wymagać w pierwszej kolejności trzeba zawsze od siebie!
  12. Na razie twój post mówi mi tylko, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem
  13. Dlaczego jednoznacznie przesądziłeś o winie rowerzysty, skoro z twojego postu wynika, że to dziewczynka weszła na drogę dla rowerów? Jasne, że szybka jazda rowerem, w sytuacji gdy obok znajdują się ludzie, jest nieodpowiedzialna, ale czy rowerzysta złamał jakiś formalny zakaz, naruszył przepisy?
  14. Kupiłem w maju zeszłego roku dokładnie tego Raymona z Centrum Rowerowego. Rower solidny, na moje średniozaawansowane potrzeby wystarczający. Nie ścigam się, czasami tylko lubię mocniej depnąć. Ale skoro masz zacięcie, to odradzam, bo: 1) jest ciężki, ponad 15 kg, 2) kolor rzeczywisty jest wyraźnie ciemniejszy, ja nie poznałem przy odbiorze tego roweru, poważnie 😉 3) nie ma sztywnych osi i powietrznego amortyzatora, 4) kupiłem za ok. 2700, nie 3400 zł 5) na starcie będziesz musiał zainwestować, np. w gripy, czy w opony, bo na Smart Samach raczej nie powariujesz 🙂 6) nie ma geometrii progresywnej, to ścieżkowiec, a nie bike do zadań specjalnych. Nie żałuję kupna, ale w przyszłości na pewno będę się rozglądał za lżejszą ramą, po prostu za lepszym rowerem, nawet używanym, żeby poczuć frajdę z jazdy na bardzo dobrym MTBeku. Największą zaletą Raymona chyba jest napęd 2x10 na Deore, chodzi super, zakres odpowiedni, a przednia przerzutka umożliwia dynamiczne zrywy. Szukaj innego roweru, w wyborze to już Ci inni koledzy pomogą 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...