Witam, posiadam rower elektryczny o masie 24kg z hamulcami 4-tłoczkowymi br-m8120 i na tarczy 203 mam xt ice frezza. W teorii powinna być to kotwica. Dodam że ważę ponad 100 kg więc jest co hamować. Jednak od nowości miałem wrażenie że nie hamuje to jak powinno. Aby w bike parku kontrolować rower to palce odpadały. Aby zrobić stoppie to również ledwo ledwo. Uznałem że rower ciężki, ja ciężki i tak musi być. Przeszedłem przez różne klocki hamulcowe od żywicznych po ceramiczne o różnych specyfikacjach jednak bez większej różnicy. Odpuściłem temat. Jednak z ciekawości wsadziłem koła od mojej dziewczyny która ma też tarcze 203mm ale budżetowe sm-rt30. Okazało się że siła hamowania o niebo lepsza. Wskazywałoby to na problem z moją tarcza, w każdy możliwy sposób ją odtluscilem i oczyściłem jednak problem jak był tak jest. Wpadłem na pomysł zmienić na Magury mt7 jednak nim to zrobię to może ktoś ma jakiś pomysł co z tymi jest nie tak? Przecież te hamulce powinny działać jak żyleta a siła hamowania jest gorsza niż w jakiś budżetowych za ułamek wartości. Jakieś pomysły może macie? Pozdrawiam
