Witam
Mam prośbę o doradzenie, czy zwracać przesadnie uwagę na maksymalne obciążenie roweru przy zakupie elektryka ( rower+ rowerzysta + bagaż). Od 6 lat jeździłem Kross Trans Alp. Tylko u ubiegłym roku zrobiłem 2100 km (Kielce i okolice) jednak kolana trochę zaczynają się odzywać, dlatego zacząłem rozglądać się za elektrykiem, mam jednak problem, ze znalezieniem odpowiedniego ( budżet do 10 000 zł) , gdyż mam 197 cm wzrostu i ważę 110 kg, a jednocześnie chciałbym jak najmocniejszą baterię, super jak by miała około 630 WH. Nie wszystkie marki podają to obciążenie ale większość tak. Znalazłem ciekawy model KELLYS E-Carson 30, w rozmiarze XL rama 23" , bateria 720 WH, jednak z informacji sklepu wynika, że jego maksymalne obciążenie tego modelu, to 120 kg , a skoro rower waży około 26 kg plus moja waga to 136 kg + jakiś mały bagaż daje około 140 kg i sklep stwierdził, że to model nie dla mnie.
I tu moje pytanie, czy ta różnica około 20 kg ma według was duże znaczenie dla bezpieczeństwa ewentualnie wytrzymałości roweru, czy też nie powinno to mieć wielkiego wpływu. Mój Trans Alp ma chyba max obciążenie około 125 kg, więc też trochę przekraczałem normę, a mimo to przez te 6 lat użytkowania i przejechanych około 8 000 km nie sprawiał żadnych trudności.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Robert