"Jeśli auto jedzie prosto a my przecinamy jego drogę, musimy przepuścić auto."
"Prosto" to dosyc niejednoznaczne okreslenie. Bo DDR tez biegnie PROSTO. I droga samoch. tez biegnie PROSTO. A krzyzuja sie pod katem prostym.
Jak okreslic w takim przypadku kto "przecina" czyja droge?
Po drugie, jesli juz tak definiujemy pierwszeństwo, to nalezy zwrocic uwage na oznaczenia na jezdni (i DDR i drogi). A tam wyraznie widac kto ma linię przerywaną do przeciecia. A co to oznacza? A no to, ze przed taką linią nalezy sie zatrzymac, bo wjezdza sie na "cudzy teren" (czyli DDR).
Zauwazmy ze to nie DDR ma przerywaną linię w poprzek tylko droga poprzeczna. Co tu nie jest jasne?
Tak to rozumiem.
P.S. "Instynkt samozachowawczy" dyktuje: przepusc wszystkich, bo jak sie ktos pomyli, mimo ze to Ty masz pierwszenstwo, to marny Twoj los...