Skocz do zawartości

lucas79

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia lucas79

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Dzięki. Widzę, że karbon mnie stresuje, przewrażliwiony jestem na punkcie tego, co można a co nie. Ciekawe, bo zaczynam się skłaniać do tego alu, z lepszym osprzętem.
  2. Przepraszam, o co chodzi z tym zapasem pod paskiem, żeby nie ściskać karbonu paskami torby ?
  3. Dzięki. Miałem kiedyś gravela, Krossa eskera 6.0, wtedy zrozumiałem, ile potrafi zmienić opona i mleko w rowerze. Sprzedałem Krossa, kupiłem najniższego Gianta revolta w karbonie, faktycznie tłumienie lepsze, ale osprzęt był taki kombinowany, chodziło to średnio, obręcze kół były po prostu ciężkie, miałem wrażenie, że jechało się ciężej nić eskerem, poza tym, ten karbon był dla mnie trochę stresujący, w końcu potrącił mnie samochód, o dziwo, rowerowi nic się nie stało, oddałem do serwisu Gianta, wszystko posprawdzali, ale rower sprzedałem. Stąd moje pytanie, ta merida 700, co prawda alu, ale obręcze kół lepsze niż te podstawowe meridowskie, jest sztyca karbonowa, osprzęt.
  4. Dzień dobry, cześć, szukam gravela na wyprawy, nie w ostry teren, wiem, że w moim przypadku, to jest tak 80 % asfalt, 20% szutr, jakaś leśna droga. Cena obu wersji taka sama, takie przynajmniej udało mi się znaleźć. https://www.merida-bikes.com/en/bike/4877/silex-4000 https://www.merida-bikes.com/en/bike/4878/silex-700 Waszym zdaniem do takiej jazdy, lepiej karbon i gorszy osprzęt, czy aluminium, lepsze obręcze kół i osprzęt? z góry dziękuję i pozdrawiam.
  5. Miałem okazję przymierzyć się do obu rowerów. Merida bardzo wysoko mostek, pozycja jak z mtb, Giant bardziej szosowo, pozycja mocniej pochylona, ale wygodniejsza niż w Eskerze. Tego roweru jednak częściej używałbym na asfalcie, niż w ciężkim terenie. Tak korzystałem z Eskera, jednodniowy wyjazd około 100 km, drogi asfaltowe, czasem jakiś szuter, 10 % to był teren, powiedzmy bardziej wymagający, jakieś leśne podjazdy, korzenie. Nie mam jakiegoś nieograniczonego budżetu, ten Giant jest na karbonie ( tu zdania są podzielone czy warto ), ale osprzętowo, to taki mix, trochę tiagry, trochę grx 400. Merida aluminiowa, cały grx 400, korba grx 600. Różnica w cenie, to około 1400 zł ( ten Giant to model 2022 ) można znaleźć w dobrej cenie. Waszym zdaniem, lepiej zostać przy nowej Meridzie, co prawda aluminium, ale cały grupa grx, ciekawa geometria, czy ten karbonowy Giant z jego osprzętowymi kompromisami. Z góry dziękuję.
  6. Może ktoś z Was miał tego gianta? Będę wdzięczny za jakiś feedback ? Ta Merida idzie bardziej w kierunku mtb, a Giant wydaje się bardziej do długich wypraw?
  7. Dzień dobry, sprzedałem eskera 6.0, szukam czegoś odrobinę wygodniejszego. Udało mi się znaleźć tę nową Meridę w cenie 7499 https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/4169/silex-400, natomiast sprzedawca w salonie gianta, zaproponował 17% upust na tego revolta https://www.giant-bicycles.com/pl/revolt-advanced-3-2022 Ten revolt jest na Tiagrze, ale sprzedawca zaoferował wymianę tylnej tiagry na grę 400, w tej samej cenie. Nigdy nie miałem karbonowego roweru. Waszym zdaniem warto jest dopłacać? zamiast tego może w tej meridzie wymienić koła na lżejsze i wagowo wyjdzie to samo? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
  8. @mike21 masz trochę racji, kupiłem rower w listopadzie, nie miałem okazji dużo jeździć, te Tektro hamują, ale nawet po tak krótkim czasie użytkowania, czuję, że one raczej spowalniają, ta siłą hamowania jest taka dość delikatna. W gravelu mam hamulce grx i tu odnoszę wrażenie, że mam lepszą kontrolę nad hamowaniem, że jest takie, jakiego bym oczekiwał. Swoją drogą tę samą trasę, którą wczoraj robiłem mtb, dziś robiłem gravelem, ku mojemu zdziwieniu, pewniej się czułem na tym ostatnim ( że o komforcie nie wspomnę, w gravelu mam opony 40 na mleku, i czułem więcej amortyzacji niż w przypadku mtb) może to kwestia, że przejechałem nim około 900, a tą Meridą może z 80. O ile jednak amortyzatot musi zostać o tyle hamulce mogę zmienić, ale faktycznie tarcze, w tej meridzie są RT 10 made in China ? Tak czy siak, zależy mi na pewniejszym hamowaniu w tym mtb. Wy macie większe doświadczenie, więc, jeśli napiszecie, że lepiej zmienić tarcze, to je zmienię, i tęż będę wdzięczny, jak coś polecicie. Dzięki i pozdrawiam
  9. @jajacek dzięki wielkie, miesza mi się w głowie od tego wszystkiego, ale wiem, że to potrzebne. Kończę i wchodzę w te hamulce i na tym muszę poprzestać, (i jeszcze pedały platformowe z pinami, przepiąłem te, które używałem z gravelem, ale ostatnio, jak jeździłem w śniegu często noga mi się zsuwała), jak dojadę tego suntoura to się będę martwił amorem.
  10. Sorry, w sumie to był temat o amortyzatorze, ale taki sensowny to wydatek 1300 - 1700 zł, więc odpada. Wrócę na chwilę do hamulcy; gdybyście mogli tak konkretnie napisać, co mi da wymiana na te z grupy Deore. Nie mam gdzie tego spróbować i nijak porównać do tych moich Tektro, więc będę wdzięczny za wypunktowanie korzyści wynikającej z tej zmiany. Jeszcze raz z góry dziękuję i pozdrawiam
  11. Napęd 2 x 10, Deore 4100, manetki Deore m4100 i m5100. Sprawdzałem ten amortyzator RS Gold cena 1900, to niewiele mniej, niż połowa ceny mojego roweru:) skupię się na hamulcach, @mike21 daj znać proszę, czy obok tego, co zaproponowałeś potrzebuję, coś jeszcze dokupić, tarcz na razie nie zmieniam, tam są Shimano rt 10 180 i 160.
  12. myślałem o tym: https://allegro.pl/oferta/shimano-hamulce-hydrauliczne-deore-bl-mt501-p-t-11442094257. Sprawdzałem w tej meridzie zainstalowane są tarcze Shimano, pewnie jakieś najtańsze. Chodzi mi o to, czy kupując te konkretne, będzie to wyraźna zmiana w stosunku do tych Tektro ? Kolega ma w swoim Scott spark'u mt 200, to jakieś wielkiej różnicy w stosunku do tych Tektro nie widziałem.
  13. Znalazłem te MT 500 w dobrej cenie, na razie tarczę zostaną.
  14. Chyba faktycznie hamulce są ważniejsze. Muszę wymienić wszystko, czyli hamulce, klocki i tarcze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...