Witajcie,
chciałbym zacząć jeździć na single trackach w mojej okolicy. Mój budżet to 3500 zł, był 2000 ale jak zobaczyłem jak poszły ceny do góry to przemyślałem sprawę. Jestem zielony jeśli chodzi o szczegóły w specyfikacjach, nie potrafię rozróżniać klas poszczególnych elementów osprzętu. No może z wyjątkiem przerzutek/manetek ale jak rozpoznać, że Deore może być lepsze lub gorsze, ze sprzęgłem lub bez, itd. to już nie wiem.
W każdym razie poszukuję jakiegoś złotego środka. Ideałem byłby rower z napędem 2x10 z pełnym Deore, widelcem z amortyzatorem powietrznym, hydraulicznymi hamulcami. Korby, sztywne osie, piasty. Nie znam się na tym.
Generalnie to myślałem o Romet Mustang M5, ale nie ma zbyt dobrych opinii co do jakości. Ale może nie warto iść w Deore kosztem amortyzatora.
A może Giant TALON 2-GE, a może jakiś INDIANA X-Pulser 5.9. Podejrzewam, że to tylko te na które się natknąłem. Zupełnie się nie znam. Proszę pomóżcie