magusia

Witam wszystkich. Od jakiegoś miesiąca poszukuję roweru, niestety bezskutecznie. Kiedy już myślę że coś mam, to dowiaduję się czegoś nowego i wszystko zaczyna się od początku, może wy mi pomożecie. Jak w temacie, poszukuję roweru miejskiego damskiego z ramą holenderską - to główny wymóg. I tutaj moje pytanie, czy znajdę taki rower w cenie max 1200zł, najlepiej 1000, żeby nadawał się do jazdy i jednocześnie zwyczajnie był ładny, w tym stylu jak poniżej. Przeglądam rowery tego typu: https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-miejskie/rower-dawstar-citybike-s7b-mietowy-d2028 https://allegro.pl/oferta/damski-rower-miejski-28-lekki-damka-7-shimano-kosz-8862660490?fromVariant=8232914573 https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-miejskie/rower-indiana-moena-s7b-bialy-lazur-d2026?utm_source=Ceneo&utm_medium=cpc&utm_content=630621&utm_campaign=2021-04&utm_term=Rowery-miejskie&ceneo_spo=false Czy jest sens kupować tego typu rower w takiej cenie? Potrzebuję go głównie do dojazdów do pracy około 2km i z powrotem, do pobliskiego sklepu, czasem na jakąś przejażdżkę po mieście. Dlatego też nie chciałabym wydawać za dużo, zaczynałam od budżetu 700zł więc i tak mocno go przekraczam. Myślałam że w takiej cenie spokojnie mogę kupować, a rozmawiałam ze znajomym prowadzącym sklep rowerowy z bardziej profesjonalnymi? rowerami i twierdzi że to nie ma sensu i zaraz się rozpadnie (pokazywałam mu ten z pierwszego linka). Czy rzeczywiście tak jest czy to trochę przesada? Jeśli to ważne, mam 172cm wzrostu, 60kg. Fajnie jakby nie był za ciężki ale nie jest to najważniejszy wymóg, nie będę go nosić wcale albo max 5 schodków, jednak może ma to znaczenie w komforcie jazdy? Będę wdzięczna za pomoc ?