Witam, szukam roweru do max 3500zł tylko i wyłącznie na asfalt. W takich pieniądzach zostaje mi triban rc500 na osprzęcie sora, czy warto dokładać 1000zł do rc520 dla wyższego osprzętu? To będzie moja pierwsza styczność z takim rowerem. Chciałbym zrobić kondycję i wyrzeźbić nogi, to sora całkowicie mi styknie, czy jednak jako amator odczuję dużą różnicę na 11 stopniowej 105? Ewentualnie co możecie polecić na szczękach, w miarę wygodny i 25-28 opony oraz jak najniższa masa w tym przedziale cenowym. Tak jak wyżej wspomniałem o tribanie rc500, wiem że ma tarcze i jest klocem 11kg, ale czy jest jakaś alternatywa typowa szosa endruance? W tamtym roku kupiłbym edr 105, lecz teraz kosztuję 5000zł, więc jest droższy o 2000zł (czyli 40% więcej). Mogą być też używki w obrębie Białystok 100km+ (na olx szukałem i chyba nic nie ma ciekawego). Proszę o pomoc :D