5 rowerowych miast w Polsce, które warto zobaczyć

W tym wpisie pokażę Ci rowerowe miasta, które warto odwiedzić w wolny weekend. Z rowerem oczywiście! Wykaz przygotowałem na podstawie raportu miesięcznika Rowertour z 2014 roku.

Kraków

Kraków
Kraków – kładka Bernatka (kładka zakochanych)

Moje najulubieńsze miasto w Polsce, które z roku na rok staje się pretendentem do tytułu najbardziej rowerowego miasta w Polsce. Obecnie to miejsce zajmuje Gdańsk (bardzo z resztą słusznie, ale o Gdańsku za chwilę). Miasto Królów Polskich jest dopiero na 12 miejscu, ale w nadchodzących latach mocno namiesza w raporcie. O Krakowie chyba mogę powiedzieć najwięcej, bo tutaj się przeprowadziłem. Dlatego zamiast wymieniać zabytki i kościoły podam Ci przepis na miłą i leniwą sobotę, a niedzielę zaplanuj sobie jak chcesz :)

Bardzo interesującym miejscem, które warto odwiedzić w Krakowie jest Ogród doświadczeń im. Stanisława Lema, który znajduje się przy alei Pokoju 68. Do Ogrodu Doświadczeń możesz dojechać prosto z Dworca PKP / PKS jadąc drogą rowerową. W ogrodzie każdy znajdzie coś dla siebie. Do wyboru masz wiele instalacji, dzięki którym na własnej skórze sprawdzisz prawa fizyki. Jest możliwość wskoczyć do wielkiej kuli (3,2 m średnicy) i poturlać się w niej, a także wejść do żyroskopu? Nie radzę tego robić po jedzeniu. Dla osób, które nie lubią ostrych wrażeń istnieje możliwość wypożyczenia dzieł Lema na terenie obiektu. Bo czasem fajnie po prostu posiedzieć z książką i się zrelaksować.

Krakow Ogród Doświadczeń
Ogród Doświadczeń w Krakowie – al. Pokoju 68

Z Ogrodu doświadczeń polecam udać się na obiad do restauracji o nazwie La Bicicletta przy ul. Miodowej 7 na Kazimierzu. La Bicicletta posiada nastrojowe, rowerowe wnętrze (polecam zobaczyć zdjęcia kolarzy znajdujące się w piwniczce). Dania jakie możesz w niej zjeść to dania Włoskie (pyszne makarony) oraz polskie. Wszystkie ciasta pieczone są przez właścicielkę lokalu (polecam suflet czekoladowy z fenomenalnym sosem malinowym). Dania są bardzo smaczne, porcje nie są “dziecięce”, a ceny na pewno nie zrujnują kieszeni.

Krakow Restauracja La Bicicletta - Miodowa 7
Restauracja La Bicicletta – Miodowa 7

Na dodatkowy deser wybierz najpopularniejsze w Krakowie lody. Tak, to te do których ustawia się długa kolejka. Znajdziesz je na ul. Starowiślnej 83. Stamtąd niedaleko już do bulwarów wiślanych. Na bulwarach wyznaczona jest droga dla rowerów. Można tam rozłożyć koc na trawie, by nieco odpocząć po jedzeniu.

Krakow - zapiekanka z okrąglaka na kazimierzu
Kraków – zapiekanka z okrąglaka na Kazimierzu

Zostając w Krakowie na weekend, polecam zostawić rowery na mieszkaniu i skoczyć na Kazimierz na drinka / piwko, zobaczyć Rynek i Wawel nocą, a melanż zakończyć zapieksem z okrąglaka (Kazimierz) lub kultową kiełbaską i oranżadą z Nyski pod Halą Targową (od 20:00 do 3:00). Aby z Kazimierza wrócić na dworzec i uniknąć jazdy ulicą polecam wskoczyć na bulwary wiślane i Planty.

Podana na zdjęciu cena dotyczy 1 nocy dla dwóch osób, a więc 69 zł/os. To bardzo dobre pieniądze za nocleg w tych okolicach.

Inne miejsca warte zobaczenia: Rynek w Krakowie, Zamek na Wawelu, Muzeum w Parku Lotników, Smok Wawelski, szlak turystyczny w podziemiach miasta (Sukiennice), Muzeum Sztuki Współczesnej, Opactwo Benedyktynów w Tyńcu, Europejskie Centrum Numizmatyki, Ogród Zoologiczny, Zalew Zakrzówek (jest też plaża dla nudystów), Kryspinów (+ plaża również dla nudystów).

Wrocław

Wrocław jest pięknym miastem, które posiada 117 mostów i kładek (dla porównania Kraków posiada ich 18). Końcem marca 2015 roku, postanowiliśmy się do niego wybrać. Nie mieliśmy pojęcia co chcemy zwiedzić, więc nazbieraliśmy bezpłatnych map i usiedliśmy w kawiarni, dogłębnie je studiując.

Absolutny must see czyli Panorama Racławicka. Znajduje się w Rotundzie przy ul. Jana Ewangelisty Purkyniego 11. Niby słyszałeś za młodu, że duży obraz, że jakieś wozy, brzozy, krzaki. Gdy wchodzisz do góry i oglądasz Panoramę Racławicką naprawdę łapiesz się na tym, że nie wiesz gdzie jest płótno, a gdzie rzeczywistość. W dodatku o historii panoramy opowiada sam Olbrychski.

Panorama Racławicka

Spacerując po wrocławskim rynku, co rusz trafiamy na krasnale. Część z nich jest naprawdę zabawna. Wypatrywanie ich i zliczanie, kto więcej zauważył, ten stawia obiad w MoaBurger, jest świetnym pomysłem (tak wygrałem). Sam rynek jest bardzo zadbany i pełen zabytków (chociaż do Gdańska trochę mu brakuje).

Atrakcje turystyczne we Wrocławiu

Spacerując po Rynku mamy niedaleko do Uniwersytetu Wrocławskiego, który jest moim zdaniem najpiękniejszą uczelnią w Polsce, a Aula Leopoldina jest chyba najbardziej znaną aulą w tej uczelni. Warto ją zobaczyć i posłuchać jak powstawała. Ponadto możemy zobaczyć wystawę poświęconą dziejom muzeum.

Na zwiedzanie ZOO i Afrykarium we Wrocławiu polecam zarezerwować sobie jeden cały dzień. Serio. My spędziliśmy tam 5 godzin i nie zobaczyliśmy wszystkiego bo musieliśmy spadać na autobus. Samo zwiedzenie Afrykarium powoduje totalny opad szczeny. Nic w tym dziwnego skoro Wrocławskie Zoo posiada największą liczbę zwierząt oraz gatunków zwierząt w Polsce.

Zoo i afrykarium we Wrocławiu

My we Wrocławiu spędziliśmy całą sobotę oraz pół niedzieli. To było zdecydowanie za mało, by zwiedzić to miasto pieszo. Rowery zdecydowanie przyspieszyłyby poruszanie się po mieście. Miasto jest tak piękne, że na pewno jeszcze tam wrócimy. Jeżeli chcesz zwiedzić Wrocław typowo turystycznie, to dwa – trzy dni zapchasz bez problemu zwiedzając Rynek i Okolice, Ostrów Tumski oraz okoliczne Muzea. Właśnie dlatego warto znaleźć miejsce do spania bliżej centrum miasta. Spanie we Wrocławiu do najtańszych nie należy, ale coś fajnego da się znaleźć.

Inne miejsca warte zobaczenia: Ostrów Tumski, Zoo, Plac Solny, Ratusz, ul. Jatki, Kościół Św. Elżbiety, Wyspa Piasek, Most Tumski, Zatoka Gondol, Ogród Botaniczny, Ogród Japoński, liczne muzea.

Gdańsk

Gdańsk

Gdańsk zwiedzaliśmy na zakończenie naszej podróży rowerowej ze Szczecina. Przyjechaliśmy do niego wprost z Sopockiego pola namiotowego. Zostawiliśmy go sobie na koniec podróży, gdyż powrotny pociąg odjeżdżał w godzinach nocno-porannych. Jadąc drogami rowerowymi dotarliśmy do samego Długiego Targu. W zwiedzaniu przeszkadzał nam jeden fakt, rowery objuczone ciężkim bagażem (tak woziłem ze sobą pełnowymiarowego u-locka z dwoma linkami, ciężki namiot itd). Mieliśmy ograniczony budżet, dlatego nie zdecydowaliśmy się na spanie w wynajętym pokoju. Dzisiaj wiem, że był to błąd, bo nie mogliśmy wejść do wielu miejsc. Po prostu nikt nie chciał nam przechować sakw. Szkoda.

Gdańsk

Długi Targ. Jeżeli widzisz przed sobą wiele pięknych kamienic i fontannę Neptuna to znaczy, że dotarłeś na Długi Targ. Pięknie tu, no nie? My wchodziliśmy od strony Zielonej Bramy. Od tego miejsca polecam prowadzić rower, bo ilość turystów przytłacza i jazda jest niebezpieczna.

Park Oliwski im. Adama Mickiewicza To piękny, zabytkowy park w dzielnicy Oliwa, nad Potokiem Oliwskim. Powstał z ogrodu założonego przez cystersów w XV wieku. Park jest piękny, lecz wstyd się przyznać nie udało nam się go zobaczyć na własne oczy. Trzeba się wybrać do Gdańska jeszcze raz, ale tym razem na dłużej i szukam pokoju:)

Park Oliwski Gdańsk
Autor zdjęcia: „Diego Delso, Wikimedia Commons, License CC-BY-SA 3.0”

Westerplatte to z niemieckiego zachodnia wyspa. Mam nadzieję, że każdy wie co tam się działo. Jeżeli nie koniecznie zalecam się douczyć. Będąc w Gdańsku koniecznie musisz odwiedzić Westerplatte. Jedna uwaga, do Westerplatte z Długiego Targu jest około 10 kilometrów w jedną stronę.

Trochę narzekam, ale tylko z własnej winy, bo Gdańsk jest najbardziej rowerowym miastem w Polsce. Praktycznie w każde miejsce da się dojechać nie dotykając kołami jezdni. Infrastruktura jest spójna, a kontrapasy istnieją tutaj od czasów Solidarności (no dobra, krócej ale i tak długo). Jeżdżenie rowerem po Gdańsku to czysta przyjemność. Uwaga! Jeżeli jeździsz u siebie rowerem to po powrocie przestaniesz lubić swoje miasto. Skoro jesteśmy przy Solidarności, to w Gdańsku funkcjonuje Europejskie Centrum Solidarności, w którym możemy dowiedzieć się sporo o powstaniu ruchu solidarnościowego oraz jego dziedzictwie.

Pole namiotowe znajduje się dość daleko by dojść piechotą do rynku na wieczorne piwo, dlatego wyszperałem niedrogie miejsce do spania blisko centrum.

Inne miejsca warte zobaczenia: Brama Wyżynna, Złota Brama, Zielona Brama, Brama Świętojańska, Bazylika Mariacka, Baszta Słomiana, Muzeum Bursztynu, Dom Uphagena (ul. Długa 12), Termometr Farenheita (Długi Targ), Żuraw.

Toruń

Toruń tuż po Krakowie jest miastem, które może pochwalić się największą ilością budowli w stylu gotyckim. Jest też jednym z niewielu miast w Polsce, które nie uległo zmasakrowaniu przez hitlerowców, więc budynki dalej są, że się tak wyrażę “oryginalne”. W internecie możesz trafić na informację, że w Toruniu znajduje się zamek krzyżacki. To tylko półprawda gdyż została z niego ruina. Stało się to z powodu powstania antykrzyżackiego. W dodatku Toruń pachnie piernikiem. Nie ukrywam, że nie byłem jeszcze w Toruniu, ale zdecydowanie planuję odwiedziny!

W 2015 roku w Toruniu było 80 kilometrów dróg rowerowych, a według raportu Rowertour z 2014 roku, znajduje się on w ścisłej czołówce (3 miejsce) miast przyjaznym rowerzystom. Toruń jest miastem średniej wielkości, posiada swój rower miejski i praktycznie w 100% płaski.

Torun starowka
Autor zdjecia: Lestat (Jan Mehlich)

Cały zespół staromiejski w Toruniu jest jednym wielkim zabytkiem i został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO (kościoły, dwory, pomniki, mury obronne z basztami i bramami oraz ruiny zamku krzyżackiego). Ratusz Staromiejski nie tylko pięknie wygląda z zewnątrz, lecz zaprasza do odwiedzenia go w środku. Wewnątrz ratusza znajduje się muzeum. Ja mam chyba coś z tymi muzeami…

Dom Mikołaja Kopernika. Wystawa pt. “Mikołaj Kopernik – życie i dzieło” została podzielona na cztery części. Opowiada nie tylko o powstaniu “O obrotach sfer niebieskich”, ale także o mniej znanych faktach z życia Kopernika czy życiu w XV wiecznym Toruniu. W Muzeum Piernika w Toruniu samodzielnie upieczemy te pachnące cynamonem, kardamonem i goździkami ciasteczka. Nie z ciasta głęboko mrożonego i pieczonego w mikrofali, tylko tradycyjnie. Zgodnie z metodami, których używano 500 lat temu.

Torun starowka Dom Kopernika
Autor zdjęcia: Stephen McCluskey

Wiesz, że Tony Halik pochodził z Torunia? W tym mieście znajdziesz muzeum poświęcone jego podróżom, w którym znajduje się ponad 800 eksponatów. A pomyśleć, że wszyscy jarają się Cejrowskim. Nie tylko pizańczycy (ej, tak to się pisze, no nie?) mają swoją krzywą wieżę. Swoją krzywą więżą mogą się pochwalić także mieszkańcy Torunia. Nie powstała ona z pozerstwa lecz błędu budowniczych, stała się ozdobą i dobrze znanym punktem na mapie miasta.

Inne miejsca warte zobaczenia: Planetarium, Ciechocinek (25 km), Zamek Anny Wazówny w miejscowości Golubia-Dobrzynia, park miejski na Bydgoskim Przedmieściu i Barbarka, najstarszy w Polsce Ogród Zoologiczny, amatorom pięknych widoków polecam spacer Bulwarem Filadelfijskim w godzinach wieczornych  (Wisła).

Opole i ziemia Opolska

Pisząc o Toruniu wspomniałem, że posiadamy w Polsce krzywą wieżę, a co z Wenecją? Też mamy, a co! Tym razem w Opolu. Pozwolę sobie poniżej wrzucić zdjęcie z Wenecji, a gdy zawitasz do Opola i zobaczysz rzekę Młynkówkę płynącą wzdłuż ul. Piastowskiej to sobie porównasz.

Wenecja rower

Ciekawą atrakcją w Opolu jest Czynszówka. Jest to kamienica, która była wynajmowana lokatorom. Dzisiaj mieści się w niej muzeum, dzięki czemu możemy zobaczyć jak mieszkali nasi dziadkowie i pradziadkowie. Trzydzieści pięć kilometrów od Opola znajduje chyba najpiękniejszy w Polsce pałac. Nie będę o nim pisał nic więcej, po prostu popatrz na zdjęcie. Nie da się go nie odwiedzić będąc w opolskim. Jak go znaleźć? Leży on w miejscowości o nazwie Moszna. Czy można go zwiedzać? Tak Moszna. No po prostu gimnazjalny humor. Brawo Maćku, brawo!

W Opolu funkcjonuje wieś, a dokładnie Muzeum Wsi Opolskiej. Jest to kompleks pełnowymiarowych budynków wiejskich znajdujący się na terenie miasta. Na terenie muzeum można zwiedzać 24 budynki, m.in: kościół, szkołę, wieżę, karczmę oraz wolnostojące domy, kuźnię, kapliczki oraz wiatraki.

Muzeum Wsi Opolskiej
Autor zdjęcia: Jacek Nitkiewicz

Dlaczego wybrałem do tego zestawienia Opole? W 2012 roku Opole znajdowało się na 16 miejscu rankingu, dwa lata później wskoczyło ono na 4 miejsce. Wyżej jest tylko Gdańsk, Wrocław i Toruń. Ponadto z Wrocławia do Opola jest rzut kamieniem (jeden dzień jazdy rowerem).

Inne miejsca warte zobaczenia: Zamek w Rogowie Opolskim, Zamek w Otmuchowie, Zamek w Krapkowicach, Baszta w Krakpkowicach, JuraPark Krasiejów (o ile lubisz takie rzeczy), Jezioro Turawskie, Jezioro Nyskie.

Podsumowanie

Po ostatnich wojażach za granicą, bardzo mocno stęskniłem się za Polską i obiecałem sobie, że zwiedzę ją rowerem wzdłuż i wszerz. A Ty jakie rowerowe miasta odwiedziłeś do tej pory? Czekam na wasze najlepsze typy w komentarzach. A może mieszkasz w jakimś fajnym mieście? Zainspiruj mnie, to Cię odwiedzę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

16 komentarzy

  • Ja polecam Olsztyn. W ostatnim czasie dużo się tam zmienia. Powstają nowe ścieżki rowerowe (aktualnie jest ich chyba ponad 70 000 km) oraz coraz lepiej wykorzystywany jest brzeg Łyny, Jeziora Długiego i Ukiel. Ponad to jest Starówka, parę ładnych zabytków, najpiękniejszy w Polska kampus uniwersytecki i Kortowiada. Co tu dużo mówić, jak będziesz w Olsztynie, to koniecznie zajedź do Parku centralnego, Parku Podzamcze, Tartaku Raphaelsonów, Zamku Kapituły Warmińskiej, Katedry Św. Jakuba, Kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, nad Jezioro Długie, nad Jezioro Ukiel (m.in. na plażę miejską oraz do restauracji Przystań), na Starówkę (w tym do restauracji Staromiejska). Gdybyś chciał gdzieś spać to polecam Hotel Omega. A jak już będziesz w Olsztynie, to przy okazji możesz zajechać do Gietrzwałdu (ok. 20 km), do skansenu w Olsztynku (jakieś 25 – 30 km) oraz do rezerwatu źródeł rzeki Łyna (ok. 40 km). Polecam!

  • No ok, zapoznałem się z tym zestawieniem. Ale gdzie w tym zestawieniu jest Warszawa? Moje miasto (w którym mieszkam) ma dosyć rozbudowaną infrastrukturę ścieżek rowerowych (co prawda dotyczy to w 70% lewej strony Wisły, Praga ma mniej, a istnieją również dzielnice np: Rembertów, Wesoła, gdzie zmuszeni bedziemy jeżdzić po ulicach – bo ich po prostu nie ma)

    • Wg rankingu rowertour z 2014 roku, Warszawa była na 8 miejscu. Nie miałem okazji jeździć po Wawie rowerem. Spacerowałem, jechałem tramwajem i metrem. Przy najbliższej okazji nadrobię to niedopatrzenie :)

  • Dobry wpis! Dzięki, że nie ominąłeś Gdańska (jak byś mógł!). W tym mieście masz zdjęcie ze statkiem, na którym pracowałem dwa sezony pod rząd.:D

  • twierdza modlin jest bardzo ciekawym miejscem do przejażdzek jak i spacerowania .https://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdza_Modlin zdjecie na kturym widac spichleż teraz można dojsc brzegiem narwii suchą nogą albo dojechać tam rowerem byłem tam polecam fajne miejsca

  • Polecam się jako baza noclegowa i jako towarzysz, gdy będziesz zwiedzał Śląsk :)
    Jeśli lubisz muzea, architekturę i klimatyczne knajpki, to wszystko znajdziesz w Katowicach. Co prawda ścieżek rowerowych nie ma tutaj jakoś strasznie dużo, ale powoli wszystko zmienia się na lepsze. Na pewno warto zajrzeć do niedawno otwartego Muzeum Śląskiego, do siedziby Narodowej Orkiestry Polskiego Radia, zgubić się w wąskich uliczkach i knajpkach w centrum, pojeździć po alejkach parku Śląskiego, w a nim zajrzeć do Zoo czy Planetarium. W ogóle dużo tego wszystkiego tu – jeślibyś się wybierał, daj znać :)

    • Na planetarium w Katowicach to mam smaka już od dawna! Odezwę się jak będę się wybierał (w końcu to tylko 80 km z Krakowa).

    • Też dam znać gdy będę w okolicy (niestety na tegoroczne Blog Forum Gdańsk nie udało mi się dostać, bo byłem za granicą gdy ruszyły zapisy).