michalje Opublikowano Wtorek o 07:28 Udostępnij Opublikowano Wtorek o 07:28 Na wstępie chciałem się z Wami przywitać. 👋 Jako że zbliżam się do magicznego wieku 40 lat, ale na razie mam 39 i pół, to chyba zaczęło mi odwalać 🙃 Jeżdżę dość dużo ("naście" tysięcy rocznie, lub trochę ponad 20, zależy czy jeszcze dużo biegam, czy nie...). Od ponad 10 lat jeździłem najpierw na szosach, potem na przełajach i gravelach - dużo tego było, doświadczenie od clarisa do dura-ace itd. Jednak ostatni gravel (Topstone Carbon), przelał czarę goryczy i zdecydowałem się na MTB. Pierwsze MTB od liceum. W wyborze akurat tego MTB przeważyły wymiary efektywnego reach'u i stack (konsultacje z kolegą od bike fittingu), hak UDH, no i kolor oczywiście 🤣 W tygodniu ze względu na pracę nie da rady wygospodarować więcej czasu jak dwie godziny dziennie. A wolałbym je spożytkować na zabawę w terenie zamiast nabijania kilometrów, weekendami (i jak mam wolne), to natomiast lubię się przejechać "aż do odcięcia głowy", 200, 300... może i 500km dziennie lub w ogóle wrócić dzień później (moja żona też lubi duuuuużo jeździć). Wiem, że MTB daleko jest do graveli w tym temacie. Jednak chciałem spróbować. Pewnie czeka mnie sporo przeróbek do mojego sposobu użytkowania i mam nadzieję na pomoc w tym temacie. Roweru jeszcze nie odebrałem (ma być w tym tygodniu, maks w poniedziałek 25.08.2025), dlatego takie zdjęcie, ale już się cieszę jak małe dziecko - co jest trochę dziwne, bo daaawno żaden rower mnie tak nie jarał. Odnośnik do komentarza
michalje Opublikowano wczoraj o 05:30 Autor Udostępnij Opublikowano wczoraj o 05:30 No i odebrany wczoraj. Wczoraj też miałem urodziny, tak się złożyło przypadkiem, bo rower miał być raczej w przyszłym tygodniu. Radość niesamowita, do czasu pierwszej jazdy po odbiorze... Największy sklep rowerowy na Podlasiu, specjalizują się w Treku, sklepy w Warszawie, szmery bajery itd... Kupiłem u nich już rowery na kilkadziesiąt tysięcy zł (kiedyś, jak jeszcze się nie rozrośli...). - za krótka sztyca - tego akurat byłem świadomy przed odbiorem, taka moja budowa, że 90% rowerów jest albo za długa, albo rozmiar mniejszy i zmieniam sztycę na dłuższą... Nie ich wina, choć przed zakupem pytałem i niby mierzyli. To już ich wina... - niedokręcony hak UDH, przez co był luz na kole, no i sumarycznie przerzutka jest niewyregulowana - niedokręcony hamulec przedni - to już jest niedopuszczalne - bezpieczeństwo - amorek przy powrocie wydaje dziwny dźwięk, tego akurat nie jestem pewien, może taka jego uroda i taki dźwięk daje powietrze przy powrocie - krzywo ustawione klamki i manetki... - nikt nie był w stanie mi powiedzieć czy ma dętki czy tubeless Człowiek raz na ruski rok idzie do sklepu rowerowego. Bo już od wielu lat wszystko przez internet, a serwis robię sam (przynajmniej 99%). Jak tu wspierać lokalne sklepy rowerowe jak takie kwiatki wychodzą... Niestety, cała radość z nowego roweru popsuta pierdołami. 😞 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się