Dzień dobry! Witam wszystkich
Mam taki dylemat - powoli będę musiał zabierać się za wymianę napędu.
Obecnie mam shimano'wski 3 x 9, mix części ktore udało mi sie dostać kiedyś i tego co zostało po 3x8 - korba XT, przerzutka tył LX, ale manetki i kaseta już Alivio.
"Dojeżdżam" już kasete i łańcuch i niestety blaty w korbie też juz są praktycznie wszystkie do wymiany.
Zastanawiam się nad tym, czy szukać po sklepach i aukcjach (kupuje głównie w dadelo / centr. rowerowym) czesci i modernizowac jeszcze stary napęd
(bo same blaty korby mnie wyjdą z 350zł), czy moze iść w 3x10 czy ewentualnie 2x11, bo tak czy siak za rok czy dwa bede zmuszony do wymiany całości ?
Mam fulla xc, koła 26", jeżdże głównie w terenie, a trochę (czasem trochę wiecej) w górach (beskidy głównie) - ale generalnie cross country czy raczej "turystyka górska", a nie enduro.
Szukałem po forach, ale głównie przeważają rozkminy na temat napędów 1 x ... , a takiego na pewno nie chce do roweru z kołami 26"
Jeśli podobny temat istnieje - prosiłbym o link.
Dziekuję i pozdrawiam,
Seba