Panowie, trochę przeceniacie nasze ambicje wyprawowe ? Choć , dlaczego nie, nie powiem, że nie chciał bym jechać na jakąś poważną rowerową ekspedycję.
Rower będzie 80% użytkowany do szybkich rund po okolicznych lasach i pagórkach (20-80km), kto wie, może jakiś amatorski wyścig. A 20 % to będą jakieś wyjazdy sakwiarskie.
W poniedziałek planuję wybrać się do lokalnego dystrybutora Treka. Coraz bardziej podchodzi mi ten xcaliber, mimo pewnych mankamentów ( tylna piasta, a w zasadzie całe koło i amortyzator). Jeżeli udało by się wynegocjować jakiś rozsądny rabat, to nie wiem, czy nie będę się skłaniał do niego. Nie mam wielkiego doświadczenia, ale rama wygląda na taką, która nada się pod ew. późniejsze modyfikacje pod siebie
W zasadzie w każdym rowerze, który rozważałem, będzie trzeba pójść na jakieś kompromisy.