Przemyślałem kwestie, przejechałem się na gravelu kolegi po mieście i ostatecznie podjąłem decyzję, że chciałbym pójść w kierunku Fitness z możliwością wrzucenia opony w granicah 30-34mm (32 pewnie byłoby optimum). 95% to będzie miasto, wciąż jednak nie chce szosy, zależy mi na lepszej kontroli która wydaje mi się niezbędna w zatłoczonym i ruchliwym mieście (na baranku jednak wydaje mi się, że jest trochę gorzej).
Pochodziłem po paru sklepach i póki co moją uwagę najbardziej przykuł Giant Fastroad. Z dotychczasowej wiedzy wychodzi mi, że mam następujących kandydatów (tak, wiem, budżet trochę jednak nadszarpnę :P). Wymienię przy każdym z nich wady i zalety, które ja dostrzegam:
- Giant Fastroad SLR 2018 - zalety: ładny :), rogi (mam podobne w swoim staruszku i lubie zmienić chwyt na nie), cena w porównaniu do pozostałych ok. Wady: "tylko" Tiagra, brak maszynowych piast
- Giant Fastroad CoMax 2 2018 - zalety: powyższe + piasty maszynowe <3, rama cała z kompozytu (mniejsza waga). Wady: cena troszkę większa ? chociaż za 2018 mam niezłą ofertę,
- Merida Speeder 500 - zalety: Ultegra (to już chyba wypas), chyba wygodniejsza opcja montażu bagażnika/blotnika. Wady: brak rogów (to dla mnie w sumie dość ważne, da się jakoś je "dorobić?", no mniej mi się podoba, brak piast maszynowych
- Canyon Roadlite SL 8.0 - zalety: Ultegra, rogi, waga, wygląd. Wady: chyba brak piast maszynowych przy tej cenie, cena, brak możliwości obejrzenia na żywo, brak opcji zakupu ratalnego (nie jest to pewnie nie do przeskoczenia, ale zdecydowanie bym wolał, szczególnie, że teraz raty 0% są dosyć popularne ? )
Mam parę pytań dodatkowych bo nie znalazłem konkretnych odpowiedzi:
Czy do wszystkich powyższych założę co najmniej 32mm? Czy wszędzie (mniej lub bardziej wygodnie) założę bagażnik, ewentualnie jakiś normalnie wyglądający błotnik?
Który z powyższych wg. Was powinieniem wybrać i dlaczego?
Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe rady i z góry dzięki za kolejną! ?