Planuję zakup roweru MTB z kwotą 2-2,5k w okresie grudzień/styczeń. 
W takim wypadku mam do wyboru wyprzedaże rocznika 2018 (ale jednocześnie problem z dostępnością danych modeli czy ram) albo zakup nówki 2019. 
Jedyny powód dla którego się waham jest transfer technologii - czy myślicie, że wyposażenie które widzimy dzisiaj w rowerach do 3k (czyli po obniżce właśnie do 2,5k) zobaczymy w rowerach na nowy sezon tylko o 500zł tańszych? 
Głównie chodzi mi o ramę, koła 29 cali i jak najlepszy amortyzator (najlepiej powietrzny który czasami da się znaleźć w rowerach do 3k). 
Na razie to są pewnie tylko dywagacje, ponieważ większość katalogów na 2019 będzie miała premierę wrzesień/październik, ale chciałbym poznać Wasze zdanie.