Skocz do zawartości

TomWro

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez TomWro

  1. Marka nie jedzie. Marka to nie jest też tylko napis na ramie. Mówimy o rowerach klasy lepszej rekreacyjnej a nie topowych, wyścigowych. Jednakże topowe marki mają w tej klasie lepsze ramy, które są lżejsze i lepiej wykonane. Ramy Cube, Kellys czy Kross z tej półki cenowej ważą zwykle w pobliżu 2,2kg. Nie wiem ile waży rama Treka ale spodziewam się że ok. 1700 gram. Z pewnością jest lepiej wykonana przy pomocy hydroformingu.

     

    Trek daje też dożywotnią gwarancję na ramę i bez problemu wymienia ramy uszkodzone w normalnej eksploatacji, w przeciwieństwie do większości innych firm. Jest to tez marka prestiżowa więc dopłacamy trochę do ceny za tzw. branding.

     

    Zalecam dobrać rower do swoich potrzeb a nie na wyrost. Im ktos bardziej agresywnie i w cięższym terenie zamierza jeździć, tym większe są wymagania stawiane amortyzatorowi, napędowi i hamulcom.

     

    Dla 95% użytkowników nie jest potrzebne więcej niż amor olejow-sprężynowy i osprzęt Deore. Płacąc więcej kupujemy zwykle lżejszy amortyzator, dający więcej możliwości dostosowania go do swoich potrzeb. Początkujący uzytkownik bardzo rzadko będzie wiedział jak to zrobić i rzadko z tego skorzysta. Kupujemy też osprzęt, który jest lżejszy, precyzyjniejszy, lepiej zmienia biegi pod dużym obciążeniem w trudnym terenie.

     

    Ale to wszystko wiąże się z dużym wzrostem kosztów utrzymania roweru. Amor powietrzny przy częstej eksploatacji w cięższym terenie i/lub zimą potrzebuje serwisu za min. 300 zł rocznie. Cienki łańcuch 11-biegowy trzeba wymienić co ok. 700-1000 km bo inaczej zarżnie się kasetę która kosztuje 200-500 zł w zależności od modelu. Itd, itp.

     

    Więc wracając do pierwszego Twojego postu 80% asfalt, w weekend ścieżki, górki zalecam kupić rower klasy:

    Trek X-Caliber 8 2017, Cube Attention 2017 lub Kross Level B7 2018

     

    Lepszy rower z lepszym osprzętem da dynamiczniejszą jazdę w terenie, będzie możliwość lepszego dostosowania go pod swoją wagę, będzie lepiej podjeżdżał i dawał lepszy komfort. Nie będzie to miało PRAWIE ŻADNEGO znaczenia podczas jazdy po asfalcie. A koszt utrzymania tego roweru, mając na myśli koszty serwisowe i koszty wymiany części zamiennych będzie ze 3 razy wyższy.

     

    Porównując do motoryzacji to musisz sobie zadać pytanie czy do jazdy na ryby wystarczy Ci zwykły kombi lub tańszy SUV czy też musisz mieć w tym celu Toyotę Land Cruiser.

     

    Natomiast ten Cube w karbonie nie jest wart swojej ceny. Wędką jest rama karbonowa. Ale ma najtańszy amor powietrzny jaki robi Manitou i beznadziejne hamulce za stówę. Jego waga jest wyższa niż mojego aluminiowego Speca Crave.

     

     

    Cube LTD natomiast, jest to świetny wyścigowy aluminiowy hardtail, klasy, tzw. tzw entry level race, Z bardzo dobrym amortyzatorem (sam mam taki) i świetnym osprzętem i świetnymi hamulcami. Jednak o ile mi wiadomo jest to model ciut starszy bez sztywnych osi i paru nowszych technologii. Więc jak dla mnie nie jest wart swojej ceny. Jeśli komuś nie przeszkadza brak sztywnych osi, czy brak piast boost i ciut wyższa waga, to jest to bardzo dobry wybór. Ale IMO za max 4999.

     

    Za ok. 5500 można kupić jeszcze Świetnego Specialzied Epic HT 2017 ze sztywnymi osiami i amorem RockShox Reba i hamulcami Deore.

     

    Sztywne osie nie są tak ważne ze względu na to że rower będzie sztywniejszy ile na to że dają pełną powtarzalność pozycji tarcz w stosunku do klocków po wymianie koła w celach transportowych czy wymianie dętki.

     

    PS.

    Okolice Koszalina są mi znane bo tam się urodziłem i wychowywałem w Koszalinie i w Szczecinku u mojej babci. Ustka ma piękna plażę, chyba jedną z ładnijeszych w Polsce. Dwa razy byłem kilka lat temu, latem, w Łazach koło Ustronia, skąd robiliśmy przejażdżki szosą do Darłowa i Kołobrzegu.

                        

    Napisano wczoraj, 23:43

    Witam,

    ponieważ Jajacek ma naprawdę dużą wiedzę i doświadczenie chciałbym również skorzystać z okazji i zapytać o opinię na temat moich typów lub ewentualnie wskazanie alternatywnej ścieżki.

    Przeczytałem też trochę Twoich postów o kosztach serwisowania co jest również istotne.

    Pierwsze info. Chciałbym znowu powrócić o intensywnego ale rekraacyjneg jeżdżenia. Mozę dołożyłbym trochę więcej górek.

    Mam 194 cm i waga (niestety) 135 kg dlatego muszę też szukać sprzętu który mnie dźwignie :) Rama 23" i koła 29 koniecznie.

    Moje typy to XCaliber 8 (świetna cena 3300 za model 2019! - po znajomości). Przymierzałem się do XCaliber 9 ale cena i brak rozmiaru ramy 23 - odpadł ten pomysł.

    Jako kontr propozycje mam Cuba ACID 2018 (świetna cena 3560pln) lub Cuba Reaction Pro 2018 w równie dobrej cenie 3999.

    Oczywiście docelowo zamierzam wejść w spd ale to za miesiąc od nabycia.

    W Calibrze 8 udźwig jest do 136 kg i tu trochę się boję...w Calibrze 9 do 165 (ale już koła do 120 kg... paradoks :)

    Co do obu Cubów nie znalazłem info na ten temat. 

    Pytanie co robić? W którą stronę pójść. Kusi mnie ten Cube Reaction Pro.

    Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

    pozdr Tomek

  2. Witam,

    ponieważ Jajacek ma naprawdę dużą wiedzę i doświadczenie chciałbym również skorzystać z okazji i zapytać o opinię na temat moich typów lub ewentualnie wskazanie alternatywnej ścieżki.

    Przeczytałem też trochę Twoich postów o kosztach serwisowania co jest również istotne.

    Pierwsze info. Chciałbym znowu powrócić o intensywnego ale rekraacyjneg jeżdżenia. Mozę dołożyłbym trochę więcej górek.

    Mam 194 cm i waga (niestety) 135 kg dlatego muszę też szukać sprzętu który mnie dźwignie :) Rama 23" i koła 29 koniecznie.

    Moje typy to XCaliber 8 (świetna cena 3300 za model 2019! - po znajomości). Przymierzałem się do XCaliber 9 ale cena i brak rozmiaru ramy 23 - odpadł ten pomysł.

    Jako kontr propozycje mam Cuba ACID 2018 (świetna cena 3560pln) lub Cuba Reaction Pro 2018 w równie dobrej cenie 3999.

    Oczywiście docelowo zamierzam wejść w spd ale to za miesiąc od nabycia.

    W Calibrze 8 udźwig jest do 136 kg i tu trochę się boję...w Calibrze 9 do 165 (ale już koła do 120 kg... paradoks :)

    Co do obu Cubów nie znalazłem info na ten temat. 

    Pytanie co robić? W którą stronę pójść. Kusi mnie ten Cube Reaction Pro.

    Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

    pozdr Tomek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...