Skocz do zawartości

uroplatus

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez uroplatus

  1. Dziękuję za rady. Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie może ktoś by napisał coś o rowerach Kross. Jak się patrzy na rowery junior 24 z tej wysokiej półki cenowej to wydaje się że model dust replica pro 24 (http://www.kross.pl/pl/2017/junior-amp-kids/dust-replica-pro)wygląda bardzo dobrze na tle konkurencji. Ma bardzo wypasiony osprzęt a cena choć wysoka to raczej plasuje się w tych niższych pułapach cenowych tej górnej półki (a jak jesienią będą wyprzedaże 20% to cena będzie jeszcze niższa). Nie jestem takim znawca rowerów a może ktoś napisze jak kross wypada w tych modelach z górnej półki.
  2. Szukałem, szukałem i jakoś go przeoczyłem. Zaczynam się zastanawiać nad tym: https://www.specialized.com/pl/pl/kids/bikes/mountain/riprock-24/118237 gorsza przerzutka i hamulce mechaniczne. Ale osprzęt można po pewnym czasie wymienić choć pewnie i tak wystarczy nim wyrośnie. Rama wygląda na bardzo niską wiec szybciej by mógł zacząć jeździć. Co do manetek to opierałem się na doświadczeniu znajomego. Co do półki cenowej to tak jak pisałem na początku nie jestem osobą która ma nadmiar pieniędzy ale na rower to chętnie wydam. Syn w tamtym roku w wieku 5 lat najdłuższa trasę zrobił 25 km po terenie - na 16 bez przerzutek. Generalnie jak się tylko robi ciepło to się pali na jazdę na rowerze - bierze rower i jeździ – najbliższy sąsiad jest od nas 1 km :-). Wychodzę z założenia że jazda dla dzieciaka musi sprawiać frajdę więc lepszy osprzęt i generalnie rower z wyższej półki powoduje taki efekt, a na ruchu nie chcę oszczędzać. Poza tym przerobiłem to z islabikem że taki rower dość dobrze można sprzedać, wiec odzyskuje się od 50-60% kasy. Jeszcze raz dzięki.
  3. Witam, jestem tutaj nowy ale sporo czytałem Porad Łukasza. Chciałem się poradzić co do zakupu roweru. Sam nie jeżdżę za dużo ale mam syna. Zaczął jeździć na prawdziwym rowerze w wieku 3.5 lat na (12 calowych kółkach). Uznaliśmy że warto podtrzymać ten zapał i kupić mu porządną 16. Jako że syn jest bardzo szczupły a teren u nas ciężki i jazda to ponad 90% teren i to pagórkowaty (Mazury) to uznaliśmy że rower powinien być porządny i co najważniejsze lekki. Jako że miałem możliwość przywiezienia roweru z UK to padło na Islabike. Pewnie kilka osób powie że to wyrzucanie pieniędzy w błoto ale znam mnóstwo rodziców którzy kupią zabawki za 300-500 zł a już na rower wydać dużo do im szkoda kasy. Był to strzał w dziesiątkę chłopak przejeździł dwa lata a rower został sprzedany za przyzwoita sumę (nie widać było śladów zurzycia). Na ten sezon miał mieć 20. Tak się złożyło że znajomy oddał nam tańszy model Authora. To było zderzenie - już od razu było widać że jest to rower z innej półki i waga 12 kg (!). Jednak jak go posadziłem na tej 20 to zobaczyłem że przez zimę tak urósł że pewnie w połowie roku już mógłby przesiąść się na 24. Tutaj przechodzę do pytania (trochę długi wstęp) może ktoś mi poradzi taką 24 z wyżej pułki. Tak jak pisałem jazda to tylko teren (drogi szutrowe, piaszczyste itp) jednak mam nadzieję że dużo jazdy. Zastanawiałem się nawet nad własną konstrukcją ale to koszt koło 4000 zł. Jednak te po 2000-3000 zł zawsze coś mają nie tak. Kolega który jeździ bardzo dużo z synem powiedział mi że do około 10lat manetka powinna być obrotowa a wszystkie rowery z wyższej półki maja klamki. Druga sprawa to raczej skłaniałem się na rower z jedna tylnią przerzutką, oczywiście z przednim amortyzatorem i z lepszym osprzętem. Generalnie po islabiku widzę że warto inwestować w taki lepszy rower szczególnie że teraz myślę że 24 wystarczy na 3-4 lata. Tak naprawdę najbardziej mi odpowiadał: ns clash junior 24" lub dust replica pro 24 Krossa. Nie siedzę tak w temacie rowerowym ale pewnie firmy nie porównywalne. Bym był wdzięczny o jakieś rady. Tak jak pisałem rower mogę kupić w drugiej połowie roku (jak zaczną się wyprzedaże) - a może jednak wrócić i złożyć samemu taki rower. Jednak bym był skłonny wydać na taki rower 3000 zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...