Cześć!
Szukam elektrycznego fulla który będzie u mnie pełnił rolę roweru dosyć uniwersalnego - w tygodniu dojazdy do pracy, a weekendowo okoliczne lasy + explorowanie jury Krakowsko - Częstochowskiej.
Byłem bliski zakupu używanej Husqvarny LC 5 którą oglądałem i chwilę na niej pojeździłem. Rower zrobił na mnie ogromne wrażenie ale niestety nie zdecydowałem się na miejscu na kupno i.. kupił ją ktoś inny 😉
Teraz kombinuję jak zjeść ciastko i wciąż je mieć. Nowe rowery wykraczają ponad mój budżet a trodno przewidzieć ile przyjdzie mi czekać na kolejną używkę w rozmiarze M.
W tej sytuacji zastanawiam się nad zakupem przykładowo poniższej Husqvarny MC i przełożeniu osprzętu na ramę LC5 (jest dostępna na OLX).
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-elektryczny-husqvarna-mc-le-2022r-CID767-IDZdTyf.html
Jako że w takim dłubaniu to ja już jestem zielony, nigdy roweru sam nie składałem, zlecę to okolicznemu serwisantowi, ale chciałbym Was dopytać:
- czy przy takim planie zapala Wam się jakaś czerwona lampka i jest coś na co powinienem szczególnie zwrócić uwagę?
- nie chcę zostać przy ramie MC bo jeśli dobrze rozumiem rama LC będzie trochę bardziej 'relaxed' a mniej nastawiona na wyczynową jazdę - dobrze myślę?
- oryginalnie w LC5 amortyzator ma skok 130, tutaj bym przekladal 150, czy to stanowi problem?
- oryginalnie w LC5 bateria jest 720wh Simplo S3. W MC jest 630wh S1 - będzie to pasować do ramy LC5?
Na razie chyba tyle pytań, i tak wyszedł przydlugawy post 😁
Z góry dziękuję za wszelkie komentarze/podpowiedzi!