Skocz do zawartości

MakczuPikczu

Użytkownicy
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia MakczuPikczu

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. no właśnie w tym problem że ja w sumie poszukiwałem bardziej takiego rekreacyjnego roweru do lasu a nie typowo jakiegoś sportowego do wyścigów 😉i teraz tak staram się go po siebie ustawić żeby było jak najwygodniej. Jasne, przyjmę rady i nie będę na razie dawał regulowanego, tylko pytanie czy jak dam 3-4 cm krótszy mostek od tego co mam - czy to cokolwiek zmieni pod względem wygody pozycji...?
  2. to sam nie wiem, wcześniej każdy pisał że lepiej regulowany bo można wyżej podnieść jak komuś za nisko.
  3. czy ja wiem, zawsze do tej pory w życiu jak kupowałem to jeździłem wygodnie na takim jaki był, może akurat przypadkiem trafiałem na takie które mi pasowały do budowy ciała a może kiedyś nie było tyle różnych opcji do wyboru. teraz jak tylko tym MTB głównie jeżdżę to jak wsiadłem na tego Crossa to jakoś dziwnie mi się jechało haha jakiś taki wąski i wysoko się siedzi i prosto 🙂 z tym mostkiem to kupić tylko krótszy czy krótszy i regulowany żeby go podnieść w górę trochę?
  4. to kurde w sumie bez sensu że oni robią 20 typów i rodzajów MTB, zamiast zrobić jeden i tylko z różnymi mostkami i kierownicami 🙂i wiadomo w wersji osprzętowej do 2,4,6 tys i tak dalej 😉 tak żartuję ale skoro to tylko kwestia mostka i kierownicy to po co ludziom mieszają tyloma rodzajami rowerów, potem człowiek myśli 2 miesiące zamiast iść kupić i dopasować.
  5. No tak, tylko wiesz, jak wsiadasz na rower i od razu masz 'garbaty ból pleców' i ręce wyciągnięte niemiłosiernie w dół i przód to od razu widać że nie będzie ok, więc wg mojej 'logiki amatora' wypadałoby wybrać taki w miarę wygodny rowerek gdzieś tam na miejscu a ewentualnie potem jeszcze go trochę dopasować żeby było jeszcze wygodniej a nie od dupy strony czyli zamówić niewygodny i potem kombinować żeby dało się jeździć 😉
  6. Fajny ale cena prawie dwa razy większa 🙂to chyba już wolę wymienić ten mostek 😉 aż tak tych wszystkich bajerów nie potrzebuję.
  7. Pierwszy raz kupowałem nowy rower, zadzwoniłem do sklepu i się pytałem czy przychodzi cały czy w częściach, czy łatwo złożyć jeśli w częściach czy trudno, w sklepie powiedzieli mi że nieraz są wymagane jakieś specjalne klucze itp i że ogólnie najlepiej oddać do serwisu na złożenie, licząc na to że pan który sprzedaje rowery od 20 lat we co mówi - tak też zrobiłem 😉 (no i ogólnie myślałem że trzeba tam poustawiać, poregulować przerzutki też itp) ...
  8. ewentualnie można też (jak się ma czas) pojeździć po różnych sklepach i poprzymierzać i wybrać ten który pasuje i jest wygodny 🙂
  9. no ma być wygodnie, jak będzie wygodnie to może będzie ok, no chyba że będę szukał żeby było 'jeszcze wygodniej', jeśli będę miał na to czas to być może będę myślał nad różnymi wymianami. Tak jak wspominałeś już 3,6 poszło, 200 w serwisie za złożenie, teraz jeszcze kilka rzeczy, gripy,smary, może pedały wymienię, itp, budżet już też trochę nadszarpnięty, więc na razie kombinuję z tym co jest, jeśli będzie nadal niezbyt dobrze, będę odczuwał jakieś bóle pleców itp to będę wtedy kombinował z kolejnymi wymianami. Wczoraj już naprawdę była duża różnica po podniesieniu tego mostka.
  10. Nie to że 'nie chcę', ale może jeśli po wymianie gripów i lekkim zwężeniu będzie ok i fajnie się już będzie jeździło - to pytanie po co bardziej kombinować..
  11. no też właśnie o tym myślałem, bo w tym Bulls Cross Rider co używam od 20 lat tam są takie szerokie idealnie dopasowane do dłoni i nigdy nie było żadnych 'bóli' itp. no ja teraz tylko po lesie z piachem jeżdżę to MTB musiał być, mogłem co prawda poszukać bardziej rekreacyjnego niż ten kellys ale wszystkie rekreacyjne za tą cenę miały 2 x gorszy osprzęt.
  12. a jakbym tutaj dał te gripy i ew. trochę przyciął kierownicę to może już by było ok bez wymiany mostka i kierownicy? bo już jest naprawdę dużo lepiej.
  13. akurat mnie boli po odwrotnej stronie 😉 jak biorę kierę węziej to przestaje - to raczej kwestia że za szeroko są teraz. w butach jeżdżę takich można powiedzieć trekkingowych wygodnych z twardą podeszwą, wygodnie mi się w nich jeździ, raczej przy nich zostanę bo przy jeździe 2-3 razy w miesiącu 1-2 godziny powinno wystarczyć 😉
  14. pojeżdżone tak ze 2 godzinki szybkim tempem, jest dużo lepiej, plecy prawie nie bolą, ale dłonie i nadgarstki już tak (najbardziej w okolicach jak wychodzi z ręki kciuk 😉 ) i w okolicach ogólnie kciuka i nadgarstka, trochę jechałem łapiąc węziej kierownicę tak ok 10 cm węziej z każdej strony i od razu jak zaczynałem tak jechać ból znikał, ale sterowność koła była dużo gorsza, zastanawiam się czy zwęzić czy zostawić z nadzieją że może ból z czasem zaniknie.
  15. uwaga uwaga, dzisiaj pierwszy raz od 3 tygodni udało mi się wyjść wcześniej z roboty (nie o 24 jak zazwyczaj) i mostek przestawiony w górę, jest bardzo duża różnica na plus, jest dużo wygodniej, ale mimo to jeszcze to nie to co w crossie. A może niepotrzebnie szukam wygody jak w crossie bo w MTB takiej nigdy nie osiągnę? Oglądałem trochę filmików o ustawianiu rowerów i niektórzy polecają przyciąć trochę kierownicę. Myślicie że to dobry pomysł? Tak z 5-10 cm? Pomoże to coś? I co z tymi pedałami? Zostawić czy wymiana na jakieś metalowe? Jeszcze mam pytanie o jakiś dobry smar do łańcucha na piach, bo po każdej jeździe po lesie (a było ich aż 2 przez miesiąc ;)) jest trochę oblepiony piaskiem, raczej to niezbyt dobrze. Gdzieś czytałem że na piach jest sugerowany taki rzadki co wnika do środka ale nie oblepia naokoło. I jeszcze jedna kwestia - na niektórych przerzutkach pedały mi przeskakują do przodu same, ogólnie coś w przerzutkach stęka, prycha, strzela podczas jazdy, to chyba źle wyregulowane?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...