Skocz do zawartości

maciejc

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maciejc

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Bardzo dziękuję Panom za odpowiedzi, są dla mnie pouczające i niezrozumiałe zarazem ale to wynika z braku podstawowej wiedzy którą zapewne nadrobię. Krótki opis mnie oraz oczekiwań: 1. Lemondki nie chcę bo nie wykluczam że z kimś nie pojadę. 2. Ścigać się nie chcę, bo nie mam czasu na kontuzje. 3. Na romku zamierzam dobić w tym sezonie do 30 AVG, za Waszą radą kupię COŚ po sezonie, bawi mnie podnoszenie średniej i walka ze sobą oraz wirtualnymi stravowiczami. Jeżdżę rzadko, 3,4x w tygodniu po 30min-2h Więc CHYBA mogę sobie pozwolić na sportową szosę lub nawet aero zamiast "Endurance". I tutaj moje pytanie: a) iść w Endurance (3h-8h jazdy tygodniowo) czy to tak mało że mogę sobie pozwolić na agresywną szosę lub aero? 4. Lubię kupić rozsądnie, boję się że np. kupię coś za 30k a po 2 sezonach uznam że to za słaby sprzęt. I tutaj kolejne pytanie: b) czy jeśli już dowiem się co jest dla takiego typa kolarza jak ja (sport, aero czy endurance) to zrobi mi za 2 sezony różnicę czy jeżdżę na sworksie czy zwykłym specialized. Koksować nie będę, zarzynać się nie będę. Reszta zgodnie ze sportowymi przekazaniami, jedzenie, spanie, dbanie. I tutaj rodzi się ostatnie pytanie: c) Czy gość bez suplementacji, koksowania, zarzynania się potrzebuje roweru z najwyższej półki czy ten ze średniej (np. tarmac sl8 specialized) wystarczy mu na zawsze bo i tak pewnego pułapu nie jest w stanie przeskoczyć. 5. Trenażer kupię, coś dobrego i CHYBA podłączę tam na stałe rometa. Bo nie wiem czy się nadaje, ale to plan na zimę. Bardzo dziękuję za solidną dawkę informacji, chętnie się wczytam w niuanse (FTP, Zwift). Przedstawiłem już swoją sylwetkę, opisałem co mogę robić na rowerze i czego nie mogę, a także w którą stronę chcę iść. Podsumowując: Gość chce bić się sam ze sobą, bawi go prędkość, jeździ 3-8h tygodniowo, nie chce się ścigać ani koksować, nie wyklucza przejazdu towarzyskiego ale nie będzie jeździł po 200km. I tu jedno podwójne pytanie: Jaki typ szosy dla gościa, i jaka półka tego typu. Dziękuję, przepraszam też jeśli coś pomieszałem, jeśli wydaję się zarozumiały lub niekompetentny. Po prostu jestem nowy w tym świecie, a bardzo ten świat mi się spodobał. W młodości jeździłem szybko na motocyklu. Uczucie na szosie jest równie wspaniałe. pozdrawiam, Maciek EDIT: Jeżdżę tylko na płaskim. Wiejski dobry asfalt z małym ruchem. EDIT 2: Oczywiście że będą stożki, i pomiar mocy - WYDAJE MI SIĘ że kupię to w komplecie z nowym rowerem, a jeśli nie to zamówię osobno.
  2. Cześć, pozdrawiam wszystkich amatorów kolarstwa, zacząłem jeździć 3 miesiące temu, chciałem coś zmienić we własnym życiu, za dużo pracy, za dużo alkoholu itp. Kupiłem szosę, testowo bo nie wiedziałem czy się spodoba, Rometa Huragan 1, spodobało się. Zaczynałem od średniej 20, teraz jest 28. Zabawki typu garmin, radary, czujniki już na pokładzie. Chcę zrobić teraz bikefitting, wymienić siodło i opony. Ale myślę że pora rozglądać się za czymś poważnym. Jeżdżę sam, walę treningi na czas i bawię się segmentami na stravie, jazda od 30min do 2h. Raczej sport. Budżet raczej nieograniczony, ale nie widzę sensu od razu zakupu sworksa za 70k, marka w sumie jest mi obojętna. I tu moje pytanie, czy taki gość jak ja, amator 38l 184/84, dopiero co wracający do sportu po 10 latach harówki w robocie potrzebuje sprzętu typu sl7? Chciałbym na nowym rowerze dążyć do AVG 40, rozważam jaguara 2.0 rometa bo według mnie ma świetną cenę oraz wszystko inne. Aero ma sens? Czy może zostać przy ramie która mi pasuje w huraganie 1 i iść w jaguara 2.0, a może w sl7 pół aero pół wygodny. Nie mam pojęcia, proszę o radę, lub pytania jeśli za mało info podałem. A może coś po środku typu merida?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...