Skocz do zawartości

Zerkoluk

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Zerkoluk

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. @Veriv Tak coś czułem 😉 Spokojnie fulla sobie zostawię na przyszłość 🙂
  2. @Szwedacz dzięki bardzo za szeroki opis i za uświadomienie, w sumie @jajacek również dobrze określił - na tych trasach nie będzie szaleństw i można tam pojechać niemal każdym rowerem. Przemyślałem trochę sprawę i może faktycznie zejdę nieco z wymagań bo coś czuję w kościach, że napalę się na naukę zjazdów w Srebrnej czy Czarnej Górze a ostatecznie skończy się, że będę częściej nim jeździć wokół komina, po pracy żeby rozprostować kości po całym dniu przed kompem. To już faktycznie wolę zostawić Czarną i Srebrną na fulla w przyszłości a na start nauczyć się, podszkolić, wyrobić kondycję. Wszyscy zgodnie zasugerowali Marina San Quentin - pobuszuję i poszukam jakiejś ciekawej oferty ale z tego co widzę to w moim budżecie to będzie raczej model 2 niż 3 (choćby tu Marin San Quentin 2). Natomiast z mojej listy, po dniu przemyśleń został: Grand Canyon 7 albo nawet Grand Canyon 6 jeśli różnica między nimi nie jest taka duża (bo cenowo to spora różnica). GC7 wygląda mi na najbardziej "uniwersalny" - nie jest ciężkim potworem, można też normalnie pojeździć, na podjazdach nie umrę a i jakieś proste trasy zjazdowe pewnie na nim też zrobię. Orbea Laufey H30 2024 lub Orbea Laufey H30 2025 - ten rower mi się zwyczajnie podoba 😄 Wygląda jak rower, który ma to co powinien mieć, jest w budżecie tylko zastanawiam się czy nie jest pokroju Roscoe czyli ciężki na podjazdach. Zastanawiam się nad Meridą Big Trail 500 - osobiście do mnie nie przemawia ale na duży plus jest to, że lokalnie mam sklep i serwis Meridy co pewnie z biegiem czasu bardzo się przyda. Niemniej jednak, stosunek ceny do wyposażenia mam wrażenie, że jest nieco gorszy od GC7 czy Orbei. Możliwe, że Treki wypadną - Roscoe bo jest za dużą krową (pomimo, że znalazłem w fajnej cenie o tutaj) , Procaliber 8 jest za drogi a ten 9.5 gen 2 ma widelec, który (ponoć) nie jest najlepszy. Lżejszy rower z gorszym wyposażeniem jeśli dobrze rozumiem więc przegięcie w drugą stronę (i tak patrzyłem na niego tylko z ciekawości). @Veriv - dzięki za wstawkę, z ciekawości poszukałem i znalazłem w moim budżecie MERIDA ONE-TWENTY RC 300. O fullach nie mam zielonego pojęcia (w ogóle go nie planowałem) a szczerze to ciągle myślałem, że rozsądniej kupić lepiej wyposażonego hardtaila niż słabo wyposażonego fulla na start (chyba, że ten jest w porządku). Ten NS Eccentric Lite 1 odpada bo nie ma regulowanej sztycy (chyba, że źle doczytałem). Swoją drogą fajna recenzja, dzięki niej dowiedziałem się, że muszę zajechać do Świdnicy po zakupie roweru 😄
  3. Cześć, Bardzo bym prosił o poradę odnośnie wyboru roweru. Jestem amatorem i dopiero zaczynam swoją przygodę z jazdą po górach. Mieszkam w kotlinie kłodzkiej i tutaj będę chciał ten rower głownie używać - na trasach Glacensis , lokalnych singletrackach i generalnie na całodniowe wycieczki w góry, pokonywać szlaki górskie w stylu Jagodnej i inne ścieżki leśne. Docelowo chciałbym jeździć na trasy w Srebrnej Górze i w tym kierunku chciałbym się rozwijać. Asfalt bardzo, bardzo okazjonalnie. Pierwotnie kręcił mnie bardzo Trek Roscoe 8 (w promocji widziałem za 5499 zł) ale powoli się z niego leczę bo ponoć to dość spora krowa, ciężko jest na podjazdach i trochę "overkill " dla moich wymagań. Chyba, że niepotrzebnie się obawiam to bym go brał 😉 Zacząłem szukać alternatyw i wyszukałem takie modele: Trek Procaliber 8 (mogę dorzucić jakby się faktycznie okazał taki dobry) Canyon Grand Canyon 7 Orbea Laufey H30 Merida Big.Trail 500 Trek Procaliber 9.5 gen 2 jako zupełna alternatywa ale obawiam się czy nie jest zbyt "lekki" (czy 100 mam skoku to nie za mało) Dodam jeszcze, że mam 180 cm wzrostu, 84 cm w nodze i preferuje siedzenie pionowo, nie sportowo leżąc. Wydaje mi się, że Orbea jest najbardziej "rozsądnym" wyborem ale chętnie posłucham mądrzejszych od siebie 😄
×
×
  • Dodaj nową pozycję...