@Szwedacz dzięki bardzo za szeroki opis i za uświadomienie, w sumie @jajacek również dobrze określił - na tych trasach nie będzie szaleństw i można tam pojechać niemal każdym rowerem. Przemyślałem trochę sprawę i może faktycznie zejdę nieco z wymagań bo coś czuję w kościach, że napalę się na naukę zjazdów w Srebrnej czy Czarnej Górze a ostatecznie skończy się, że będę częściej nim jeździć wokół komina, po pracy żeby rozprostować kości po całym dniu przed kompem. To już faktycznie wolę zostawić Czarną i Srebrną na fulla w przyszłości a na start nauczyć się, podszkolić, wyrobić kondycję.
Wszyscy zgodnie zasugerowali Marina San Quentin - pobuszuję i poszukam jakiejś ciekawej oferty ale z tego co widzę to w moim budżecie to będzie raczej model 2 niż 3 (choćby tu Marin San Quentin 2).
Natomiast z mojej listy, po dniu przemyśleń został:
Grand Canyon 7 albo nawet Grand Canyon 6 jeśli różnica między nimi nie jest taka duża (bo cenowo to spora różnica). GC7 wygląda mi na najbardziej "uniwersalny" - nie jest ciężkim potworem, można też normalnie pojeździć, na podjazdach nie umrę a i jakieś proste trasy zjazdowe pewnie na nim też zrobię.
Orbea Laufey H30 2024 lub Orbea Laufey H30 2025 - ten rower mi się zwyczajnie podoba 😄 Wygląda jak rower, który ma to co powinien mieć, jest w budżecie tylko zastanawiam się czy nie jest pokroju Roscoe czyli ciężki na podjazdach.
Zastanawiam się nad Meridą Big Trail 500 - osobiście do mnie nie przemawia ale na duży plus jest to, że lokalnie mam sklep i serwis Meridy co pewnie z biegiem czasu bardzo się przyda. Niemniej jednak, stosunek ceny do wyposażenia mam wrażenie, że jest nieco gorszy od GC7 czy Orbei.
Możliwe, że Treki wypadną - Roscoe bo jest za dużą krową (pomimo, że znalazłem w fajnej cenie o tutaj) , Procaliber 8 jest za drogi a ten 9.5 gen 2 ma widelec, który (ponoć) nie jest najlepszy. Lżejszy rower z gorszym wyposażeniem jeśli dobrze rozumiem więc przegięcie w drugą stronę (i tak patrzyłem na niego tylko z ciekawości).
@Veriv - dzięki za wstawkę, z ciekawości poszukałem i znalazłem w moim budżecie MERIDA ONE-TWENTY RC 300. O fullach nie mam zielonego pojęcia (w ogóle go nie planowałem) a szczerze to ciągle myślałem, że rozsądniej kupić lepiej wyposażonego hardtaila niż słabo wyposażonego fulla na start (chyba, że ten jest w porządku). Ten NS Eccentric Lite 1 odpada bo nie ma regulowanej sztycy (chyba, że źle doczytałem). Swoją drogą fajna recenzja, dzięki niej dowiedziałem się, że muszę zajechać do Świdnicy po zakupie roweru 😄