I znowu się zaczyna - na podjazd rower x gatunku, na zjazd y, na jeżdżenie po dołach jeszcze inny gatunek i nie zapominajmy, że gdy jest sucho to trzeba jeszcze innym jeździć, w śnieg i deszcz to samo. Ile wy macie tych gatunków? Milion pięćset tysięcy? Chciałem tylko poznać opinię na temat rowerów, które tutaj załączyłem. Dla mnie są to rowery po prostu GÓRSKIE.
Właśnie tak zrobię - sam sobie wszystko przeanalizuje i wybiorę spośród tych, które znajdują się na mojej liście.
Chyba nie tylko amatorzy kolarstwa, ale chyba amatorzy wiedzy ogólnej na temat sprzętu szeroko pojętego sprzętu rowerowego.
Nie było tematu. Kończę dyskusję. Temat do zamknięcia.