Skocz do zawartości

rogIgor90

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rogIgor90

  1. Klucz a w zasadzie nasadkę na klucz do ściągania kasety mam, bacik kupię w Decathlonie. Rozkręce piastę i zobaczę jaki jest stan zapadek, przeczyszczę i na smaruje może wystarczy. W między czasie będę sprawdzał OLX czy będzie koło DT 1700 w dobrej cenie chociaż dt 1900 (nowe widziałem już po 599zl) pewnie by mi wystarczyło bo ze mnie żaden terenowy zawodnik.
  2. To co piszesz ma bardzo dużo sensu ale dla osoby która robi rocznie bardzo duże przebiegi. Ja w tym roku od listopada po prostu zacząłem mocniej jeździć na rowerze bo buduje bazę ogólnej wytrzymałości do jazdy na rowerze. Po przyjechaniu Wisły 1200 (planuję ambitnie przyjechać ją poniżej 100 godzin) będę jeździć na rowerze tylko w celu utrzymania tej wyrobionej wcześniej formy, tak by być stanie na bikepackingu po górach dać radę dziennie przyjechać około 120 km. Kupiłem rower XC świadomie, to jest dla mnie rower ATB. Nie mam miejsca trzymać fulla, grawela i szosy więc kupiłem rower który z moimi modyfikacjami da radę wjechać mniej więcej wszędzie a i na płaskich asfaltowych odcinkach nie będzie jakoś okrutnie zamulać. Są to świadome kompromisy. W związku z tym zależy mi na szerokim zakresie przełożeń. Jak się zapakuję w namiot, śpiwór, jedzenie, i 3l wody to z kasetą 10-51 mogę z przodu założyć blat 30t co da mi znacznie lżejsze przełożenie niż moje obecne 34/50 a praktycznie zachowam najcięższe przełożenie bo 30/10 a 34/11 to właściwie to samo. Poza tym chyba sobie wykrakałem tą wymianę bębenka, na ostatnich jazdach jak napęd był obrzucony trochę błotem to miałem wrażenie że łańcuch czasem nie chce złapać przełożenia. Wczoraj było sucho więc i napęd był czysty co oznacza, że problem jest w piaście. Jak przestaje pedałowac i słychać cykanie blaszek w bębenku a następnie zaczynam pedałować to kaseta czasem się kręci ale nie napędza koła. Zakręce dwa razy do tyłu i potem znowu do przodu to zaczyna łapać. Nie jest to jeszcze jakieś chroniczne zjawisko na mojej ostatniej jeździe 50 km zdarzyło mi się tak około 5 razy. I tutaj pytanie czy można się dobrać do środka tej piasty i ją przeserwisować bez jakiś specjalistycznych narzędzi? Bo jeśli będę musiał oddać koło do serwisu zapłacić stówkę za rozebranie piasty przesmarowanie i tak dalej to ja już wolę chyba wydać 250 zł więcej i wymienić od razu cały bębenek na microspline. Tak zdaję sobie sprawę że oprócz tego jeszcze będę musiał kupić kasetę i łańcuch Shimano.
  3. XC 100 sram nx pierwszej generacji, kupiony na OLX za 2600zł z bardzo małym przebiegiem. Z poprzedniego roweru wleciały hamulce mt410/mt401 + tarcze rt66 2 x 180mm. Fabryczne Torro na których kupiłem rower od razu wymienione na back chilli race King 2,2". Dla wygody wymienione również pedały, chwyty, siodełko i mostek 40mm. W tym roku startuje w ultramaratonie Wisła 1200 tak więc dodatkowo wleciała lemondka co by dać rękom odpocząć na szutrach i ścieżkach asfaltowych oraz podgonić średnią prędkość dzięki lepszej pozycji aero. Z planowanych upgrade'ów to: -wymiana amortyzatora na rebe 120 mm -na treningach w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym kaseta ma bardzo ciężkie życie tak więc prawdopodobnie w marcu wymienię bębenek na micro spline i wleci kaseta od Shimano 10-51 - jak się zrobi delikatnie cieplej albo pojawi się jakieś okienko pogodowe tej zimy pojadę sobie w góry i jeśli obecny zestaw hamulców będzie za słaby to przedni hamulec będzie wymieniony na SLX 7100 Tutaj będę mieć pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów. Udało mi się znaleźć na OLX sklep rowerowy który handluje częściami i mają oni w ofercie bębenek microspline do piasty sunringle za 250 zł. Nie wiem ile w sezonie zimowo wczesnowiosennym serwis we Wrocławiu weźmie za wymianę bębenka. Dlatego zastanawiam się właśnie czy nie bardziej będzie się opłacać kupić na OLX całe koło DT Swiss 1700 z piasta dt 350 już i założonym bębenkiem microsplane. Takie koło można dorwać już w przedziale 650 750 zł. Charakter w jaki używam i będę urzywać rower to taka ambitniejsza turystyka, bike paking i od roku 2026 eksploracja Sudetów po trasach ultramaratonów typu gravmageddon + single.
  4. Co do opon to sugerowałem się wyborem uczestników ultramaratonu w USA Tour Divide. 60000m przewyższeń, 4400 km wzdłuż gór skalistych a potem pustynia do granicy z Meksykiem. Tam prawie połowa ludzi jechała na oponie vitoria mezcal 2,25" a kilkanaście procent właśnie na race King 2,2". Ta szerokość wydaje się takim złotym środkiem do jazdy po każdym terenie. Opona 2,4" wydaje mi się przesadą na trasach np gravmageddon gdzie jeździli ludzie na gravelach z oponą 40mm semislick. Co do hamulców dzięki za informację właśnie podejrzewam że tak może się stać więc na początek wezmę sobie jakieś trasy rowerowe do 80 km Max w górach żeby właśnie przetestować działanie tych klamek. Z tego co wiem do moich MT 410 śmiało można wrzucić już klamki z wyższych grup z servo wave. Wtedy nie będę musiał wymieniać zacisków i tarcz bo z tego co wiem powyżej deore MT 6100 już trzeba innych tarcz używać takich chyba węższych. Różnica sześciu procent w napędzie wydaje mi się że będzie mieć znaczenie jeśli czeka cię może nie jakiś stromy ale długi podjazd na przykład 5 km 12% co w górach nie jest w sumie czymś dziwnym i tutaj te 6% różnicy w napędzie to będzie na pewno kilkanaście kilkadziesiąt oszczędzonych watów co za tym idzie więcej siły na później. No i prosiłbym w sumie najbardziej o odpowiedź czy moja przerzutka sram NX ogarnie kasetę Shimano 10-51 bo różnica na podjeździe 34-50 a 30-51 to już różnica prawie półtorej dodatkowego przełożenia.
  5. Cześć, Jako nowy użytkownik chciałem się przy witać i powiedzieć, że przeczytałem cały wątek, a na YT obejrzałem chyba wszystkie filmy Oscara o rockriderach gdzie męczyłem go również komentarzami. Od listopada śledziłem oferty na olx i miałem kilka na oku. Niestety tuż przed nowym rokiem ktoś "podebrał" mi XC500 za 2700zł. W piątek za 2600zł stałem się szczęśliwym posiadaczem xc100 rozmiar L z 2020 roku z przebiegiem ok 600km (przymiar nie wskazuje nawet 0,2). Dodatkowe wyposażenie jakie otrzymałem to carbonowa sztyca oraz carbonowe siodełko san marco super leggera. Niestety rower siedzi na pięcioletnich hutchinsonach toro i hamulcach tectro by b-twin. Z mojego starego crossa zrobię przeszczep hamulców shimano mt410, tarcz 2x180 rt66 oraz nylonowych pedałów one up z metalowymi pinami. Planuje sprzedaż siodełka bo mimo, że "fensi" i drogie to mi zupełnie leży i kupić pony continental race king protection 2.2". Tutaj pierwsze pytanie do was, jakim mlekiem je uszczelnić? Pytam bo w internetach krążą opinie ze pocą się mlekiem przez ścianki boczne. Planowałem zakupić mleko stans. Wydaje mi się że nie będę mieć czasu by wyrobić nogę na tyle by efektywnie używać koronki 34T więc pewnie zmienię na 32T. Przez sezon pojeżdżę i potestuje ale powiem, że już mnie korci by sprzedać tylne koło sunringle, kupić jakieś używane DT z bębenkiem microspline i wsadzic kasete od shimano 10-51 (dzięki temu będę mógł wsadzić blat 30t co da mi mięciutkie przełożenie pod górkę a 10t da przełożenie twardsze niż z blatem 32 i delikatnie słabsze niż 34 biorąc pod uwagę kasetę z najmniejsza zębatkę 11t) . I tutaj pojawia się pytanie czy moja przerzutka sram nx ogarnie taką kasatę? Jeśli tak to rozumiem, że warto będzie używać w tedy już łańcucha od shimano. Jeśli tak do super bo kaseta deore 6100 10-51 kosztuje ok 290zł gdzie nx 11-50 350zł a gx 10-50 to chyba 700zł gdzie w shimano w razie zużycia można jeszcze dokupić pojedyncze koronki do kasety a gx jest nie rozbieralna. Oczywiście w tygodniu umówię się na serwis 0 amortyzatora. Takie ogólnie informacje o mnie, mieszkam w północnej części Wrocławia, wzrost 180cm, przekrok 81/82cm, waga 78-82kg w zależności od sezonu. Trasy jakie planuje kwalifikuje jako gravelduro? czyli asfalty, ścieżki rowerowe, i szutry przeplatane odcinkami mocno terenowymi gdzie na gravelu zaczyją luzowac się plomby. Moje odkrycie roku 2024 to wzgórza w okolicach Trzebnicy gdzie jeździ sie po sielankowych wioskach by potem zjechac do lasu albo pod górę w boczna ścieżkę polną rozjechaną przez traktory. W tym roku planuje kilka wypadów w góry po trasach wyścigów gravelowych np gravmageddon albo szutermaster ziemia kłodzka. Wypady w stylu bikepaking na 2-4dni. W wątku często odzywały sie osoby planujące jazdę turystyczną i wybierały explorera ze względu na możliwość wsadzenia bagażnika. Inofrmuje że na xc100 również się da, są takie skręcane obejmy, które sie umieszcza na na dolnym trojkacie. https://www.centrumrowerowe.pl/obejmy-tubus-lowrider-pd13779/?v_Id=12067 Obejmy maja gwinty do montażu bagażnika a resztę przykręca sie do zacisku sztycy z gwintowanymi otworami (na forum ktoś nawet wrzucał taki zacisk sztycy). https://www.centrumrowerowe.pl/zacisk-sztycy-xlc-pc-b08-pd33560/?v_Id=191175 Jak będę mieć czas by podłubać przy rowerze to się na pewno pochwalę fotkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...