Hej,
piszę z prośbą o pomoc w wyborze roweru.
Mój budżet to maksymalnie 3500 zł. Choć wolałbym się zamknąć w 3000 zł.
Aktualnie posiadam Cube Analog 2012, więc już trochę latek ma, na kołach 26".
https://www.bikestats.pl/rowery/CUBE-Analaog-2012-V-Brake_16313_14705.html
Bardzo lubię ten rower za jego wszechstronność bo niby to MTB, ale ramę ma w geometrii Cross Country ( tak jest napisane) i tutaj mam zgwozdkę czy szukać roweru MTB czy jednak Crossowego...
Głównie jeżdżę z żoną trasy mieszane. Asfalt, leśne ścieżki gdy się da, polne drogi również.
Czasem gdy jeżdżę głównie sam to lubię po asfalcie pojechać szybciej. Na przykład na prostych staram się utrzymywać powyżej 20km/h, często blisko 27-30km/h w szczycie, ale nie cały czas i dzięki 27 przełożeniom mogę komfortowo pedałować w normalnym tempie, a nie jak chomik z jedną zębatką z przodu.
Z rowerów Crossowych wpadł mi w oko rower:
Kellys Phantic 30 - 2999 zł
https://www.centrumrowerowe.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-30-pd23262/?v_Id=195892
MBike CRS XT - 2899 zł
https://www.bikeatelier.pl/strona-glowna/4153-6096-rower-mbike-crs-xt.html#/62-wariant-ml
Czy te rowerki lub któryś z nich jest warty/bardziej warty uwagi? A może powinienem mimo wszystko skupić się na rowerze MTB?
Na przykład na takim Kellys Spider 80?
https://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-SPIDER-80-29-2022/6677
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc bo żona mnie już chce z domu wyrzucić za wałkowanie tematu o rowerach non stop, a ciężko mi podjąć decyzję samemu bo od 12 lat w ogóle nie interesowałem się zmiana roweru bo mój Cube był wystarczający...
Pozdrawiam