Skocz do zawartości

ole

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ole

  1. Indiana x-cross 4.0 M19. Rower kupiłem w październiku '23 z rabatem ok. 340PLN, czyli korzystnie, bo on kosztował wtedy coś ok. 1600PLN. Dostarczony kurierem do domu, bez problemu sam złożyłem( koła i kierownicę) Niestety tylne przerzutki były do natychmiastowej regulacji. Hamulce zapowietrzone, były przez to koszmarnie słabe. Wszystkie te poprawki zleciłem fachowcom z mojej mieściny, bo tym z Mediów nie dałbym się dotknąć to tego poziomu techniki. Z przerzutkami poszło gładko ale okazało się, że hamulce to jakaś no name tania podróba, jednorazówki których nie da się doprowadzić do stanu używalności ??!! Wymieniłem na normalne standardowe Shimano. Po 2 tygodniach używania musiałem wymienić pedały( skrzypiały, stukały) na takie na łożyskach maszynowych choć wcale nie tak drogie. Wszystkie te naprawy i poprawki zleciłem niezależnym serwisantom. Niby rower na gwarancji ale.... Aby mieć gwarancję trzeba sobie opłacić pierwszy przegląd, i tu uwaga, bezpośrednio przy zakupie kosztuje to ok. 90 zł jak pamiętam, jeżeli chcesz wykupić później cena jest dwukrotnie wyższa!!!!! Zrezygnowałem, bo i tak nie mam za grosz zaufania do serwisantów Media Markt, a oczywistym jest, że nie wymienili by mi na porządne tandetnych hamulców ani pedałów. I tak bujałbym się od naprawy do naprawy. O tym, że opony były inne niż w opisie szkoda gadać, bo to wpisuje się jakby w całość. Sam rower zupełnie fajny ( jak się poprawi babole fabryki), szybki, zębatki dobrze dobrane, wygodne siodełko ( każdy musi sobie dopasować) w porządku "amortyzator" z blokadą. . Wspomniana tandeta jednak nieco psuje wrażenie, bo rabat przy zakupie pochłonęło doprowadzenie roweru do stanu używalności. A ten cały system "gwarancyjny" jest po prostu żałosny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...