Skocz do zawartości

MaciejKa

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MaciejKa

  1. Pełna zgoda.Lekarz zabiegowy a takim jest urolog nie musi być znany i utytułowany.Wystarczy,że jest dobrym rzemieślnikiem,a dobry rzemieślnik to taki który robi takich zabiegów kilkanaście tygodniowo.Takiego znalazłem.Dam znać jak to się skończyło.

    Swoją drogą to zabawne,że zaczęliśmy dyskusję od sztycy,a kończymy na sprawach zdrowia.Jednak to ono jest najważniejsze dlatego bądźcie zdrowi,dbajcie o Siebie i do zobaczenia na szlaku.

  2. Macie oczywiście rację.Siodełko to podstawa.Tę sztycę to wymyśliłem sobie ,bo lubię włóczyć się po różnych wertepach poza szlakami.

    A co do tych tajemniczych oznaczeń na sztycach to stwierdziłem,że służą chyba do usprawiedliwienia skandalicznie wysokich cen tych urządzeń.

     

  3. Dziękuję Kolego /Turysta 05/ za rzeczową podpowiedź.Mam już pewną jasność w temacie.Zwróciłem uwagę na tego rodzaju sztyce nie tyle ze względu na samą wygodę ale na moje problemy z prostatą.Po przejechaniu ok.60-70 km.daje ostro popalić.Samo wygodne siodełko nie wystarcza dlatego postanowiłem jeszcze dodatkowo zainwestować w amortyzację.Sklepu rowerowego ''pod nosem'' nie mam ale cieszę się,że mogę liczyć na życzliwość takich jak Ty.

  4. Jestem nowym forumowiczem dlatego witam serdecznie wszystkich Kolegów.Jestem już seniorem i planuję zakup sztycy amortyzowanej Suntour.Studiując temat na Allegro trochę się pogubiłem.Spotkałem się mianowicie z oznaczeniami NCX SR,NCX SP S11,XLC SP-S07.Czy ktoś z Was potrafi to jakoś usystematyzować.Moja waga 83 kg.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...