Siemka! W temacie rowerów jestem świeżak. Potrzebuję coś kupić, bo kontuzja wykluczyła mnie na jakiś czas z biegania trailowego, a chcę się ruszać i mam pozwolenie od fizjo na rower ?
Chciałbym trochę pośmigać po górach - drogach, ścieżkach, może singlach (choć to raczej nie częściej niż co 2 tygodnie w ciepłym sezonie, bo jednak muszę godzinkę dojechać samochodem). Na codzień drobne pagórki, lasy, pola, no i asfaltowe wycieczki z rodziną. Tak żeby po pracy wyskoczyć na godzinkę i wyszaleć się.
Początkowo myślałem nad budżetem do 4 tysięcy, ale przeglądając różne tematy na tym świetnym forum szybko wyszło mi, że:
pod moje plany to raczej rower cross country (wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę)
jeśli xc to w okolicach mojego budżetu najlepszy stosunek cena/jakość mają wymienione w temacie Rockridery
I tutaj pytanie:
Czy jesteście w stanie polecić coś jeszcze za te pieniądze? Czy jednak RR faktycznie zmiata tu konkurencje...?
Górną granicą jest kwota 5200 - tyle ile kosztuje będący obecnie w promocji XC 120. Nie ukrywam też, że zależy mi na ratach 0%.
Mam 184 cm wzrostu. Przymierzałem RR XC 100 rozmiar L i było wygodnie.